Oj,długo mnie nie było,a tu tylu miłych gości

Bożenko,jesień jest piękna! W sumie każda pora roku ma jakiś urok.Nawet zima jak sypnie śniegiem

Karolinko,jak tam grzybki?Ja nawet nie miałam czasu ostatnio do lasu zajrzeć.Może jeszcze się wybierzemy.

Kondziu,odwzajemniam uśmiech Miło,że do mnie zajrzałeś.Ja do Ciebie zaglądałam na razie po cichu i bez śladu

Aniu DS,u nas tez już chłodniej.W sumie na zmianę słońce,deszcz i silny wiatr do tego.W sobotę mieliśmy burzę.

Wiuniu,a możesz zdradzić po której stronie od Poznania mieszkasz?

Aniu Monte,również Cię pozdrawiam.Oby jak najdłużej taka pogoda była,ale ma już być chłodniej

Bogusiu,cieszę się,że zdjęcie Ci się podoba.Widok na żywo był jeszcze lepszy

Elu,zgodzę się z Tobą co do kasztanów Mam córkę,więc jest wytłumaczenie,że dla niej zbieram,ale tak na prawdę też to lubię

Sporo czasu mnie nie było na forum,czasu mało.ten tydzień zapowiada się spokojniejszy W ogrodzie za wiele nie porobiłam.Chodzę tylko winogrono podjadać,a to orzeszki pozbierać,jakieś resztki warzyw z ogrodu.Mam jeszcze cukinie i świeżą włoszczyznę.Jabłuszka też już dobre do jedzenia.Cynie i astry jeszcze kwitną,kosmos szaleje,kwitną marcinki i rudbekia od Karoliny.,ogólnie mówiąc jest jeszcze na czym oko zawiesić
Weekend mieliśmy pracowity,zaczął się sezon na świniobicia,więc i my umówiliśmy rzeźnika.Oj,było co robić! Ale kiełbaski już powędzone,boczki i schabik zapeklowane,można zająć się czymś innym

Ale mi narobiłaś smaka na te swojskie wyroby!!!

Hej Maju, fajnie że kwiatuszek kwitnie, moje też - lubię je, bezproblemowe są i fajnie wyglądają
Grzyby - u nas nie wiem, ale od piątku do wczoraj byłam na Dolnym Śląsku i przywiozłam pół siatki podgrzybków zajączków - spod Bolesławca Zatrzęsienie, super!
może będziesz miała chwilę i też jeszcze nazbieracie? Pogoda fajna, to rosną

pozdrawiam!!

Irenko,swojskie wyroby są pycha.Bez porównania z tymi ze sklepu.Latem nie zabijamy,więc już tęskniliśmy za takim jedzonkiem

Karolina,narobiłaś mi teraz ochoty na wyjazd do lasu Może u nas też są? Trzeba by zobaczyć koniecznie w tym tygodniu.W sumie trochę popadało,więc warto się przejechać A rudbekia mi się też bardzo podoba.Ma jeszcze kilka nierozwiniętych pączków,ale już pewnie nie zdążą zakwitnąć.

Moze zdaza, zimno jest, ale one kwitna az ich mroz nie zlapie... jeszcze troche mam nadzieje bedzie cieplo, chcialabym zeby cisy mi sie ukorzenily! 2 musze przyciac, bo im sie igły zwijają... pewnie uschną
Pewnie, przejechac i pochodzic warto, najwyzej bedzie spacer bez grzybow Ja swoje zamrozilam - te mniejsze, z wiekszych jest sos do kaszy i pare wyrzucilam, bo juz zaczely plesniec i robaczywiec...

pozdrawiam!

Właśnie wróciliśmy z lasu Mamy pół wiaderka czarnych łebków,dobre i to.Zrobię jutro w ocet.

Karolina,Twoje cisy bardzo ładne.Dawno u Ciebie nie byłam,muszę koniecznie wieczorem zajrzeć

Oj, grzybów dzisiaj na forum sporo, Hania nawet rydzów nazbierała na spacerze, a ja mam tylko ogródkowe... ale do lasu też się wybiorę... Piękne grzybki

Maju, mieszkam na wschód od Poznania, ok. 15 km od centrum a co u Ciebie słychać?

O,już jestem Ciężko mi było ostatnio dotrzeć na ogrodowisko,choć myślami byłam tu często.Pracy jak zwykle nie brak,do tego jakaś grypa po drodze mnie dopadła,ale już jest dobrze.W ogrodzie coraz mniej ciekawie,resztki warzyw zostały,kwiatów też coraz mniej.Meble ogrodowe pochowane.Bieżące zdjęcia ogródka muszę zrobić,teraz mogę wrzucić dzisiejsze z lasu Elu,Wiuniu,dziękuję za odwiedziny