Milka
12:25, 19 mar 2012
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Agnieszko i Marzenko, jakoś nie chciałam budować napięcia, ale jak pracuję w ogrodzie to zapominam o całym świecie
o 8 rano pojechaliśmy do Bukszpanowego Pana po pierwszą partię 50 bukszpanów zielonych; tyle się mieści na przyczepie; po drodze podziwiałam piękno tamtego rejonu, bo pogoda wymarzona; przywitały nas milusińscy gospodarza
a to pierwsza partia, cieszyłam się jak dziecko; szkoda, że przyczepa nie jest z gumy i nie dało się więcej wpakować
imponująco wygląda ta ilość w jednej kupie
tu już wypakowane i M. szykuje się do kopania dołków, a ja latałam z konewkami i podlewałam, w sumie tam posadziliśmy ( wokół miłorzębów) 29 szt, czyli tachałam 29 konewek po 10l, ale się zziajałam
w drugim poście cd.

o 8 rano pojechaliśmy do Bukszpanowego Pana po pierwszą partię 50 bukszpanów zielonych; tyle się mieści na przyczepie; po drodze podziwiałam piękno tamtego rejonu, bo pogoda wymarzona; przywitały nas milusińscy gospodarza
a to pierwsza partia, cieszyłam się jak dziecko; szkoda, że przyczepa nie jest z gumy i nie dało się więcej wpakować

imponująco wygląda ta ilość w jednej kupie
tu już wypakowane i M. szykuje się do kopania dołków, a ja latałam z konewkami i podlewałam, w sumie tam posadziliśmy ( wokół miłorzębów) 29 szt, czyli tachałam 29 konewek po 10l, ale się zziajałam
w drugim poście cd.