Ale chociaż Basiu popracowałaś na działce, a ja ostatnio nic, jakoś się rozregulowałam przestawieniem czasu; wieje u nas bardzo i ochładza się, a tyle roślin czeka na wysadzenie ale powoli, małymi kroczkami jakoś to ogarnę
Jolu, cieszę się z odwiedzin ogród rośnie sam i nawet nie obejrzysz się, a będzie busz
Ogrodowisko, to wyjątkowa społeczność i też cieszę się, że tu trafiłam. Powoli dojdziesz do wprawy i poradzisz sobie we wszystkim cudny psiak, ale szczotkowania to ci nie zazdroszczę
Cieszę się z każdych odwiedzin, tym bardziej, że wszystkich ogrodników i ogrodniczki pochłania praca w ogrodzie
Nowe fotki pewnie jutro, bo nie idę do pracy i działam w ogrodzie
Tak to bywa z miłością, nie zawsze jest odwzajemniona i Ewa wybrała Greka i wyjechała do Aten
Ale póki w czasie studiów kręcili ze sobą, miałam okazję pośpiewać, co kiedyś bardzo lubiłam i japę darłam, że hej na gitarze nauczyłam się grać sama i na wszystkich rajdach koncertowałam aż do białego rana, dopóki byli słuchacze;
A wcześniej miałam okazje pośpiewać ze Szczepanikiem, bo przy okazji koncertu w Olsztynie uganiali się za moją piękną kuzynką, więc ja małolata chociaż mogłam śpiewać do woli; jeszcze parę znakomitości tam było
na gościnnych występach, trochę produkowałam się ,,W piwnicy pod baranami", ach fajne czasy były