My już mieszkamy ósmy rok i nadal mnóstwo do zrobienia. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak człowiek się wprowadzi do niewykończonego domu, to jego wykańczanie trwa całe życie. I daltego ten ktoś położył najmniejsze nawet listwy przypodłogowe, nie mówiąc o głównych robotach. Co innego jak ludzie mają mnóstwo kasy. Wynajmują wtedy robotników i wprowadzają się na gotowe. My robiliśmy dużo sami a więc wystarczy nam jeszcze robót na długie lata. Ale mimo wszystko tak jest fajniej, gdy tworzy się coś samemu.
Życzę Agnieszko miłego weekendu