Pomachać przyszłam, ale porady też przeczytałam, przecież tez chcę róże, więc muszę się podszkolić, buziam wieczornie

Dobrze że mieszkasz blisko hi hi hi jak będę potrzebował sadzonek róż to mam blisko i o poradę hi hi hi

Pozdrawiam Aniu
Przypominam się o róże z perovskią

AniaDS napisał(a)

Dziewczyny, kusicie

Aniu to "zemsta" za kuszenie różami

Należało jej się Grażynko

Ania, kiedy zaglądam do Ciebie i pokazujesz swoje róże czuję się jak sroczka, której wszystko się podoba!.... Będę limitować ilość wejść na Twój wątek, bo rozchoruję się na różane chciejstwa - a to choroba nieuleczalna

O i kolejne róże i migdałkiem jeszcze po oczkach dają, no ja już nie mogę, chcę wiosny!!!
Aniu u mnie zima wróciła, gul skacze, jak to znieść, a przecież dziś pierwszy dzień wiosny.

Aniu, jak znajdziesz chwilkę, proszę o odpowiedź

AniaDS napisał(a)

Witaj .
Nie wiem, jak u Ciebie będzie z pogodą i czy ziemia rozmarznie na czas, w tej sytuacji radziłabym jednak posadzić je do donic i przenieść w jak najchłodniejsze miejsce, żeby spowolnić ich wegetację. Za duzo też nie wolno podlewać.
To są już rozhartowane róże, do gruntu będą się nadawać dopiero gdy unormuje się temp. na zewnątrz i nie będzie spadków poniżej -5 st.

witam
dziekuje AniaDS za udzielenie odpowiedzi,róże juz siedza w donicach i czekaja na lepsze czasy
jestem ze slaska wiec i temp.nie sa straszne aczkolwiek noca jeszcze spada ponizej 0*C,zawsze podobały mi sie róze ale jakos balam sie ich.....teraz jednak odwazylam sie rozpoczac moja przygode z różami,mam nadzieje ze wasze rady pomoga mi przebrnac przez uroki kontaktu z nimi...pozdrawiam serdecznie...

Zgłaszam, tak informacyjnie, że zamówiłam sobie dwa krzaki Frau Karl Druschki, zweryfikowawszy sobie moje zamówienie jesienne. Czy ją masz Aniu? Zrezygnowałam też z Elfe, o którą Cię tutaj kiedyś pytałam i posadzę sobie drugą różaną aleję, właściwie z samych historycznych, różowych i białych starych odmian. Pozdrawiam.