Gardenarium napisał(a)



Donoszę Ci, że moja królewna, którą dostałam od Ciebie ma się dobrze, to przepiękna róża, spójrz


.

Aniu, ta róża jest śliczna, ale zdradź, co to za odmiana?

Tak Aniu mieczyk jest taki ciemny w realu

Witaj Aniu, zapoznałam Twoje różyczki już wcześniej, a i Ty gościłaś wiosną w moim ogródku.
Podziwiam wszystkie róże, ale nie mam ich za dużo, może z 20 krzaczków, rosną po całym ogrodzie.
Jak tylko przeżyją te obecne mrozy, przesadzę ich w jeden rząd i podsadzę delikatną trawką.
Mam nadzieję, że ten zestaw będzie się jakoś prezentował.

Ciągle się zastanawiam jak Wy te róże podsadzacie innymi roślinami, a jak je na zime obsypujecie to przecież te rośliny też obsypiecie i do wiosny zginą.Jak to jest?-zdradźcie.

Irciu, róża jest podpisana to 'The Wedgewood Rose'.

Aniu ja bym ją do pnących dopisała.

Cudowna i delikatna, prawdziwa królowa

Gardenarium napisał(a)

Uwielbiam to zdjęcie

Pilnuję róży Ani i swojej, żeby miała dobrze, a tak naprawde to je podlaliśmy

Zapisuję się do wątku. Mało o różach wiem, poza tym, że są piękne. Zawsze podobały mi się wszystkie, tylko nie różowe. Kupiłam parę lat temu dwa krzaczki - żółtą i czerwoną. Gdy zakwitły okazało się, że mam różową i czerwoną. Byłam wściekła i nawet nie chciałam na tą różową patrzeć. A ona jak na złość rosła jak szalona i kwitła jeszcze lepiej. Rośnie do dziś w moich chaszczach, zaniedbana, zarośnięta, nie zabezpieczana na zimę. I co roku wściekle kwitnie - taki bukiet róż w trawie. Całe szczęście ostatnio polubiłam kolor różowy w ogrodzie W tym roku ją przeproszę.

Zrób to koniecznie