asc napisał(a)

Nawet tu zaleciało piłka nożną

No wez Ania nie rob scen

bociek napisał(a)

No fiesz Marzenka, nie ma lekko, popularnosc zobowiazuje, my MUSIMY sledzic Twe zycie ogrodowe NA GORACO. A jak nie ma zdjec, nie mamy sie czym karmic

Dawaj te foteczki szybciunio

Ulaaaa, sie dzieje Grecy nalapali kolorowych kartek - nie wiem o co chodzi, ale chyba dla nich niedobrze, co???? No na szczesliwych nie wygladaja

hehehehehe położyłaś mnie na łopatki tym tekstem, ja też z tych mniej zorientowanych. Dobrze, że wiem kto z kim gra . Dziś mnie jeszcze małż przepędził po sklepach - zadzwonił, żebym mu koszulkę odpowiednią na meczyk zakupiła. Ufff....w ostatnim sklepie kupiłam ostatnią

Marta, Justyna, Grapaka, Aga, Kasia i Ania dziękuję, ze jesteście ze mną
Mąż mnie opuścił, zdradził mnie z piłką nożną.....
Tak w południe przygotował się do inauguracji Euro

I punktulanie o 16 zakończył pracę przy rozwożeniu żwirku (50% wykonanej pracy), wziął prysznic, przebrał się w stój narodowy, wytargał fotel z ogrodu zimowego aby TV mieć na wprost a nie pod kątem, natarkował sera, wlał piwko do kufelka i czekał w napięciu. Nie zobaczył że go cyknęłam przez przypadek A chciałam uwiecznić lampę, którą wczoraj zamontował, ale nie działa...

aj tam, lampę się zrobi, a Euro nie tak zaraz znów będzie . Mój też wybył z domu. Ale mam spokój hehehe

No skoro mają być foty to chciałam uwiecznić cudowny dzień kiedy tył domu po dwóch latach otrzymał żwirek. Wprawdzie nie granitowy bo dostawca się na nas wypiął i przestał telefon odbierać zatem przyjechał taki jaki był na składzie we wsi..... Może szczególnej urody nie jes, ale jestem blada ze szczęścia, że ja i Tytus więcej nie będziemy tonąć w błocie. I tym oto sposobem zostałam zmuszona do uprzątnięcia bajzla.
Wprawdzie M nie zrozumiał gdzie ma nadmiarową korę przenieść i znów mamy bajzel....


Na tyłach ma powstać zakątek hostowy, na razie mają od 3 do 15 cm... ale czekam na olbrzyma od Irenki mam nadzieję, ze tę hostę będzie widać


A taki widok będzie mnie teraz witał po poworcie z pracy i zaparkowaniu samochodu pod wiatą: tuje sąsiadów, laoriwśnie i grab, hortensje incrediball i żywopłocik z buszpanów plantacjowych

A takie pączki mają hortensje, Ciekawe jak na takich wiotkich badylkach urosna taaaakie wielkie kule??

aga_pe napisał(a)

aj tam, lampę się zrobi, a Euro nie tak zaraz znów będzie . Mój też wybył z domu. Ale mam spokój hehehe

Mój też by wybył ale go pracami w domu uziemniłam, bo jutro full gości na imprezie. Jutro bedzie strefa kibica w ogrodzie..

będziesz sobie bałagan robić, zawlecz ich na rynek

Moj mlodziak na Narodowym a M pietro nizej

Sie narobilas Kobieto, czy Ty nigdy nie siedzisz???
Pieknie jest, echhhhh, powzdychac mozna A jak to wszystko dojrzeje to dopiero bedzie miodzio
Ale widze, ze i Twoja horti cos gryzie...

Kulkowanie ....

Piątej kuli nie widać bo w liliowcach ugrzęzła. Jesienią rabata do przebudowy, liliowce z drugiego planu dostają eksmisję, część piwonii też a ich miejsce zajmą kolejne dwie kule

aga_pe napisał(a)

będziesz sobie bałagan robić, zawlecz ich na rynek

Aga ale to goście których baaardzo lubie i są z nimi suuuuper imprezy. A bałagan się w niedzielę uprzątnie. Do strefy kibica trzeba by było o 10 rano iść aby zająć miejsce... a przecież M będzie resztę żwirku rozwoził !!!