Poryję wiosną bo mi runianka wymarźnie a jak na razie wreszcie jesienią zaczela wyglądać jak człowiek wiosną wykopię i posadzę na nowo będzie runianka i trawki
Bożenko ja tylko lamki kupiłam bo w ubiegłym roku jak się zorientowałm, że trzeba wieszać to już nie było żadnego wyboru
Obiecałam sobie wcześniejsze przygotowanie do świąt, dlatego juź teraz lampki a potem prezenty. Zatem czas na wymyślanie prezentów i bede zamawiać netem Bo ja mam już dość biegania z wywieszonym jęzorem przed świętami w tych dzikich tłumach i korkach . A potem zaplanuję porządki, ubieranie choinki i szukanie ryby (oprócz łososia i karpia).
Taki ma plan w tym roku, wolniej, spokojniej w super atmosferze. Święta jak co roku u mnie z teściami i moją mamą
Nastepne cztery weekendy mam wyjazdowe i nie obejrze się będzie Mikołaj...
Dzięki
a ja co roku sobie obiecuje, że prezenty wcześniej a potem wychodzi jak zwykle Mój M niecierpi przedświątecznych zakupów, a własciwie tłumu i kolejek bo zakupy lubi zupełnie jak nie facet
Madzenka, a chcesz przepis na genialnego karpia????? Sukces gwarantowany - przepis przedwojenny mojej Babci. Nikt nie bedzie kwekal, ze jedzie blotem, jedyny klopocik - osci, ale slowo harcerza, pychota!!!!
Od ryb M ale ostatnio na warsztatch kulinarnych mogłam spróbować lososia marynowanego w buraczkach i wódce !!! Pychota , surowy i ja jadłam!!! Ja która owoców morza nie tykam!!
A o karpia pytałam szefa warsztatówco robić aby nie czuć było błota!!!
Po oczysczeniu posolić skórę karpia na 10 min, umyć i moczyć dobę w mleku + kapka białego wina + sól. Potem znów umyć i smażyć
Jutro znajdę przepis z warszatów Magdy G na dorsza w limoce i mięcie pychota!!