Borbetka napisał(a)

Ciekawe kto to obrobi jak będę stara i garbata.

najmiesz mlodego ogrodnika

Nooo, takiego jak był w serialu Gotowe na wszystko. Oglądałaś?
A z tymi ślimakami masz rację, trzeba regularnie sypać i to z dala od roślin, które chce się ochronić. Za blisko sypałam i się zlazły.

Borbetka napisał(a)

Nooo, takiego jak był w serialu Gotowe na wszystko. Oglądałaś?

Borbetka napisał(a)

Będę musiała wrócić do moich nożyc akumulatorowych, bo nie daję rady ręcznie z tymi wielkimi kulami. Za długo to trwa.

Ja tylko akumulatorowymi lub elektrycznymi, bo ręczne cięcie odpada zdecydowanie. Moje ręce tego nie wytrzymują, owcze nożyce niestety nie dla mnie...

Piszesz u mnie, że "ślimaczy raj" u Ciebie, współczuję i nie rozumiem, jak to jest.
U mnie tyle nieużytków wokół, teren podmokły i zwykłe skorupki od jaj wystarczają by nie panoszyły się w dużych ilościach. Coś jeszcze musi im sprzyjać...

Grembosiu, chyba nic nierobienie przez ponad 10 lat i rowy z wodą za płotem. Nie zajmowałam się tępieniem tego przez bardzo długi czas. Dopiero jak się plaga zrobiła, to odczuwam skutki. Widzę jednak, że jest ich zdecydowanie mniej, bo od zeszłego roku walczę. Mam nadzieję, że sąsiedzi też.

Borbetka napisał(a)

Nooo, takiego jak był w serialu Gotowe na wszystko. Oglądałaś?

nie ogladam TV wogole, morze raz na tzy miesiace jakis film DVD

Ogród cudny,fotki też rozchodniki dadzą radę wszędzie, do tego spory wybór i naprawdę szybko rosną . Kapustki uwielbiam

Dubelek.Z tel piszę

I jeszcze jeden,PiS.daniki to mistrzostwo

Ups jeszcze jeden.I ślimaki ich nie lubią