Borbetko, masz piękny "zapozyczony krajobraz", buk pendula wyglałby dobrze w tym miejscu, on raczej nie rośnie szeroki, więc cienia Ci wielkiego nie zrobi.. a będzie ciekawym akcentem kolorystycznym. Buki są piękne.... Zgra się też w formie z płaczącym iglaczkiem, to całkiem dobry pomysł

Dziękuję Wam, waham się strasznie.

witaj;
zanaczam wątek...aby sie zapoznać w wolnym czasie )

echh...jaki porządek ..Irenka ma rację

Borbetka napisał(a)

Mam pytanie czy to małe bordowe kuliste to bergerys bagatelle? Kiedy go strzyżesz?

Bardzo mi się podobają takie kulki

Bagatelle to nie jest. To Atropurpurea Nana. Ciacham wiosną, a jeśli się nie zdąży można nawet teraz. Jest zielony po cięciu, a po 3 dniach znowu czerwony.

Nieczęsto się widuje tak uładzony ogród - robi ta na mnie wielkie wrażenie, jest tak spokojny konsekwentny i elegancki... Piękny też żywopłot.

Weroniko, UŁADZONY, fajne słowo!
Dzisiaj zrobiłam kolejną rabatkę, muszę zrobić fotki w słoneczku, tak na zielonomocno. Żywopłoty jeszcze nie do końca przystrzyżone, ale nowe rabatki już są. Jejku, ile nowych roślin u mnie w tym roku. A to dzięki Ogrodowisku!!! Jeeeeeej!

Borbetko mój taras wychodzi na południe, a drugim bokiem na zachód i jak chcemy posiedzieć po obiadku przy kawusi to masakra, patelenka jak ta lala jest w 2/3 zadaszony ale duży parasol jest konieczny! Z kolei dość często wieje silny wiatr więc myślę, że drzewo w rogu będzie akurat, a i sąsiedzi będą mieli nieco mniej do patrzenia() drzewko + parasol), bo teraz firanka lata jak tylko to możliwe Ale tu znowu problem z pieskiem, żeby nie osikiwał mi młodego drzewka! Lubi zaznaczyć wszystko co nowe, choć załatwia się w większości poza ogrodem. Staram się każdą roślinkę zabezpieczać jak tylko mogę płotkami, kamlotami itd. ale............ No i uwielbiam drzewa i nie mogę sie doczekać, aż u mnie urosną

Berberyski moje tez sobie spapugowałam i ciachnęłam wczoraj w coś w podobie do kulek (narazie)

Monia. Dzięki za miły wieczór i rady Dla ciebie obwódka bukszpanowa wokoł tarasu

wiunia napisał(a)

Borbetko mój taras wychodzi na południe, a drugim bokiem na zachód i jak chcemy posiedzieć po obiadku przy kawusi to masakra, patelenka jak ta lala jest w 2/3 zadaszony ale duży parasol jest konieczny! Z kolei dość często wieje silny wiatr więc myślę, że drzewo w rogu będzie akurat, a i sąsiedzi będą mieli nieco mniej do patrzenia() drzewko + parasol), bo teraz firanka lata jak tylko to możliwe Ale tu znowu problem z pieskiem, żeby nie osikiwał mi młodego drzewka! Lubi zaznaczyć wszystko co nowe, choć załatwia się w większości poza ogrodem. Staram się każdą roślinkę zabezpieczać jak tylko mogę płotkami, kamlotami itd. ale............ No i uwielbiam drzewa i nie mogę sie doczekać, aż u mnie urosną

To nic tylko posadzić drzewo, no i zabezpiecz przed psem. Kocham zwierzęta, ale jeszcze bardziej kocham ogród i dlatego nie mam psa. Mam za to kota i radość też jest. Czasami zachowuje się jak pies. Wczoraj robiłam rabatę i odrzuciłam kamyk z ziemi. Patrzę ..., a on biegnie za nim jak aportujący pies. Ale to było śmieszne!