Fakt leniuchuję od ogrodu czasem oglądam inne ogrody w tym Twój
ale, ale była wyprzedaż to kupiłam po 4 zł jeżówki białe hehe i stoją bo sadzić w tym tropiku nie będę !

pozdrawiam równie upalnie

Ja nie mogę wchodzić i oglądać kolejnych róż bo moje chciejstwo się powiększa aha sprawa załatwiona pozytywnie

Widoki w Twoim ogrodzie mnie zachwycają. Po kilkunastu dniach przerwy miałam wrażenie, że jestem w innym ogrodzie. Bo u Ciebie ogród zmienia się każdym dniem. Coś przekwita i daje miejsce nowemu kwieciu.
Spacer u Ciebie z rana, koniecznie na boso sprawia mi wielką przejemność

Vivo, dziękuję za poradę Tak się złożyło, że dzień wcześniej zamówiłam m.in. Jasminę
Jest piękna i ważne, że dobrze rośnie. Tylko jeszcze muszę zimą zmobilizować moją latorośl, aby zrobiła mi kolejne podpory. Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ będę mieć również polecaną przez Ciebie Lagunę. I nowina, dziś odkryłam, iż cieniutki patyczek purpurowej różyczki puścił pierwszy listek...hurra Buziak

Vivo, takie mam pytanie: czy wilki na różach (głównie pnace mam na myśli) mogą wyrastać powyżej miejsca szczepienia, czy zawsze poniżej?
Mam róze, które powypuszczały baty z 7-mioma listkami i liście te wyglądają jak mateczne i wyrastają powyżej miejsca szczepienia

edit: na przykłąd rzeczona Jasmina (ale i Super Dorothy, Mme Alfred Cariere) wypusciła u mnie dwa, bardzo silne pędy z 7 listkami (a w Rhapsody in Blue 7-listkowy gruby bat z czasem na szczycie wypuścił 5 listków i cały bukiet pąków, więc dosłownie zbaraniałam).

Agatko, zupełnie niepotrzebnie przejmujesz się tymi wilkami. Ja mam dużo róż i do tej pory zdarzyło się tylko kilka przypadków, że wypuściły pędy z podkładki. To naprawdę nie jest częsta wada. A już zupełnie nie ma mowy aby to miało miejsce powyżej szczepienia. Czyli co, z pędu właściwej zaszczepionej róży?
O tej porze róże mają bardzo silne przyrosty i to jest normalne, że wypuszczają duże pędy. W przypadku róż pnących są dwumetrowe i większe baciki.
Popatrz spokojniejszym okiem na swoje różyczki i szukaj u nich tylko pąków kwiatowych

Czytałam u Ani Monte ze Cię dzis z Markiem odwiedzili. Gosci Ci ostatnio nie brakuje a to wszystko przez Twój piękny ogród. Pozdrówka serdeczne dla Was śle.

Wielkie dziękuję, Vivo. Jestem dużo spokojniejsza Oczywiście to bardzo rozsądna uwaga:" już zupełnie nie ma mowy aby to miało miejsce powyżej szczepienia. Czyli co, z pędu właściwej zaszczepionej róży?". Ale czasem traci się głowę i trzeźwe spojrzenie