A mi sie dziś śniła Maja ... że poprzechodziła obok.. wiec ja zaczepiłam z prośbą o autograf, bo mam jej wszystkie książki... i wszytko fajnie, tylko ksiazki zaginęły .... wstyd jak diabli, wiec zaprosiłam ja do mego ogrodu.. a tam jeszcze gorszy wstyd.. bo to nie mój ogród.. w zupełne innym stylu i miał przepaść... w którą wpadła moja mama, ja ja trzymam, a Maja leci za mną .. i po raz pierwszy od dawna ucieszyłam się na dźwięk budzika... To tak w skrócie......
My z Irenką to mamy sny.. mówią, że tylko niezrównoważonym psychicznie sie coś śni... w takim układzie melduję, że jestem megawariat....
A tak wogle przyszłam popatrzeć co ciekawego słychać.. i co można obejrzeć w przerwie pomiędzy kolejną porcją cięcia.... a kanapką..... na paczki zrobiłam zakaz... na faworki też..... bo piszą, że na jeden pączek muszę 1,5 godziny jeździć na rowerze... a ja wole te 1,5 godziny w ogródku posiedzieć
Zmykam bo się ściemnia..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.