Andziulko, życzę Tobie i twoim bliskim ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą

Andziu,miłego swiątecznego poniedziałku.

Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia

Przez dwa dni miałam bardzo dużo gości Teraz chwila relaksu na Ogrodowisku. Od jutra spalanie świątecznych kalorii w ogrodzie

Lany poniedziałek miłam już od samego rana. Cały zalany garaż, spiżarnia, kotłownia. Mieliśmy awarię - pękł jakiś zawór od wody w kotłowni Na szczęście już wszystko zostało naprawione. Przez kilka dni będzie suszenie.Mam nadzieję, że będzie słoneczko
Ktoś z naszych gości zostawił otwartą furtkę i nasze pieski wyszły sobie na spacer po ulicy. Całe szczęście, że odnalazły się Następnym razem, gdy przyjadą goście, pieski będą siedzieć w kojcu

Andziula, chociaż pieski miały też święta Mój sie nie rusza z ogrodu....ale jak są cieszczki, to potrafi i pod siatką się przeczołgać.
A z lanym poniedziałkiem to troszkę u Was się przegięło

Jestem
Mam nadzieję ,że dużych strat nie było

Andziula.....zaraz u siebie wstawię fotki z soboty.... dla porównania jakie jest przesunięcie czasowe w rozwoju ogrodów... wyszły keipskie, bo było nie dość że ciemno, to rozstroił się aparat...... i patrz teraz u siebie kiedy osiągnie taki etap.

Będziemy porównywać Zaraz do Ciebie wpadnę

Bogdzia napisał(a)

Wprawdzie już Święta ale tylko wkleję rośliny o których pisałam że do porównania. Zdjęcia dzisiejsze.

Bożenko, więc u Ciebie wiosna podobna do mojej U Ani już wszystko w rozkwicie Zobaczymy więc za dwa tygonie, czy nasze też tak będą wyglądać

Też bedę obserwować, ciekawe doświadczenie A u ciebie chyba popaadało? Jak tak, to szybciej wszystko ruszy, bo ciepło ma być!