Celinko, hop! hop! - - - pohukuję, żebyśmy się nie minęły tak jak w Wojsławicach... Widziałam u Ciebie niezłe zakupki! Ja jestem twardziel: tylko ostróżkę i żurawkę. I jeszcze hosteczkę Mauska

Twój ogród też tonie w kwiatach, samych rozwarów masz tyle kolorów... I co ja widzę? Moje liatry już przekwitają, a u Ciebie zaczynają? Za to lilie u Ciebie w pełnej krasie, a u mnie dopiero jeden pąk! A mam AŻ trzy lilie, więc i tak dobrze, że jedna raczy zakwitnąć... Ominęły dziś nas jakoś zapowiadane kataklizmy, tylko wiatr łeb urywał, ale nie porwał mnie wraz z kosiarką, nawet odchwaściłam swoje "złoto", czyli kompostowniki...

. No i łapy mnie bolą, że ledwo klikam
Pa, dobrej nocki