Ależ pożoga, niesłychane!
Pozdrawiam U mnie też dziś deszczowo, ale czasu nie tracę i nadżemowałam starannie, spiżarka się zapełnia. A jak się rozjaśni -niedługo mam nadzieję - ruszam ogarnąć działeczkę bo zarosła i nieporządek. Już się cieszę na miły efekt i satysfakcję odczuwaną także kręgosłupem ; )
Witaj Agnieszko.
Miło ,że zagladasz!
W Polsce,jest dużo fajnych miejsc! Ale sama wiesz "Cudze chwalicie...."
Na pewno w Twoich okolicach też są takie,do których to ja skolei mam daleko
Ależ pożoga, niesłychane!
Pozdrawiam U mnie też dziś deszczowo, ale czasu nie tracę i nadżemowałam starannie, spiżarka się zapełnia. A jak się rozjaśni -niedługo mam nadzieję - ruszam ogarnąć działeczkę bo zarosła i nieporządek. Już się cieszę na miły efekt i satysfakcję odczuwaną także kręgosłupem ; )
Hej Weroniko!
Spiżarka u mnie w tym roku coś słaba! Jak na razie, kilka słoiczków dżemu z wiśni ogrodowych.
W przerwach jak nie pada też ogarniam chwasty,dzisiaj trzy pełne wiadra wyrwałam.A poza tym ogólnie ;tu przyciąć, tam obskubać! jak to na działeczce zawsze się praca znajdzie! Pozdrawiam
Wróciłam z działeczki-pogoda w kratkę.
Jak padalo był czas na kawkę, jak zaświeciło-motyczka i plewienie-zarośniete bardzo! i wogóle jakiś
taki bajzel mam na ogródku
M robił podporkę pod winogrona ,a ja jakoś starałam sie to wszystko ogarnąć.Ale dzisiaj coś mi nie szło!.
Trudno czasami tak jest.
Sanepidu się nie spodziewam! Teraz kontrolują budki ze smażona rybką!