Violu moje hortensje i róże robią wrażenie bo nikt z sąsiadów nie ma ani róz ,ani hortensji, ani Serbów i żadnej innej rosliny którą ja posiadam .Oni za to mają ogrodzenia i zasianą wszędzie trawę, no powiedzmy ze to jest trawa Podglądają z ciekością co ja robię i gdybym miała pieniądze to mieliby na czym oko na dłużej zatrzymać ale nie mam

kryzys na poważną skalę niestety od dwóch lat .Czekam aż zła karta mi się odwróci dopiero mój ogród wypięknieje bo stworzę go tak jak dyktuje mi serce .Nikt z sąsiadów nie ma ogrodu,trawa tuje i wszędzie berberysy przynajmniej na razie a ja wciąz marzę o pięknym ogrodzie bo marzenia nic nie kosztują.W oczekiwaniu uczę się,przyglądam ,wybieram podziwiam .Jesli chodzi o domek drewniany to osobiscie go pomalowałam aby pasował kolorystycznie do całości i domu mieszkalnego .Kiedyś i on wypięknieje bo wiele mu jeszcze brakuje.

bardzo chciałabym mieć juz ładną furtkę z pergolą ,drogę do drzwi wejsciowych z granitu, biały drewniany płotek a przed domem zamiast chwastów piękne rabaty Przynajmniej przód efektowny,a potem tworzyłabym dalej .Niestety jeszcze muszę poczekać na taki efekt i choć cieszę się tym co mam to skłamałabym że nie jest mi przykro że tak stoję w miejscu od dwóch lat

Kiedy wracałam z Gdańska od dzieci zrobiłam przerwę na Kujawach ,wskoczyłam do sklepu a tam ujrzałam cudne latarenki bielusieńkie ogromne i tak piękne ze odejśc nie mogłam ,podotykałam je chociaż sobie ,ślinę łykałam tak bardzo mi się podobały, ale nie mogłam kupić .To nie było miłe uczucie Aby się pocieszyć powiedziałam sobie ze kiedy się odbiję finansowo wszystkie je wykupię hi,hi.Wiem również że wszystko co tak wyczekane i wymarzone ma jeszcze większą wartośc emocjonalną.To dopiero będzie euforia Violu