Hej Milenko. Powiedz proszę w jaki sposób rozmnażasz żurawki - jeśli to nie tajemnica. Mam też pytanie o grab. Chcę posadzić w części moich podwyższonych rabat, by zasłonić balkon sąsiada. Oreientujesz się jak jest z cięciem grabu, czy to w miarę bezproblemowe.
Pozdrawiam.

A mnie ktoś ostatnio uświadomił, że biedronki to... hm.. zjadają się wzajemnie... tzn, że te kolorowe wypierają nasze rodzime dwu i siedmio-kropki niestety... taki mały wtręcik

gusiarz napisał(a)

Hej Milenko. Powiedz proszę w jaki sposób rozmnażasz żurawki - jeśli to nie tajemnica. Mam też pytanie o grab. Chcę posadzić w części moich podwyższonych rabat, by zasłonić balkon sąsiada. Oreientujesz się jak jest z cięciem grabu, czy to w miarę bezproblemowe.
Pozdrawiam.

Żurawki rozmnażać poprostu przez podział. Rozgrywam krzaczki na małe sadzonki i prosto do ziemi. A te bordowe najzwyklejsze, to u mnie się same wysiewają szkoda, że inne odmiany nie chcą

czas wskrzesić mój wątek, bo pustką powiało trochę wczorajszych zdjęć
Posadziłam cebulki narcyzów i żonkili. W tej skrzyni je trzymałam przed posadzeniem. Tutaj już tylko resztki w skrzyni



Będą rosły wzdłuż krawędzi różanki

moje dożynkowe cebule
tulipany China Town (mam nadzieję, że te tulipany nie mają "jednorazowych cebulek"
i lilie Muscadet

Moja jedna z nowszych host, może Fire and Ice? Dopiero teraz kwitnie.

Moja trawa zakwitła, więc to już na pewno jesień

Citronella się przyjęła i wypuszcza u mnie swoje pierwsze liście

Na razie nie wygląda za specjalnie, ale wiem, że będzie lepiej
I taki widoczek przy wejściu do domu

a teraz o moim remonciku tarasu - około 1 metra kwadratowego podłogi mi przybyło i pozbyłam się przy okazji 1 niepotrzebnego, starego okna i brzydkiego widoku
przed

w trakcie

już po


Wiem, że może to nic takiego, ale mnie cieszy, bo własnoręcznie to zrobiłam

Milenko ...witaj kochana....przybiegam podziekowac, wysciskac i zyczyc cudnego dnia...ale co ja widze.....
ilez pracy!!!
i jakie piekne cebule!!!! to beda mutanty!!!!!
oj ja jeszcze nic nie kupilam...tz z cebulowych....
oj juz czas sie rozejrzec, zmotywowalas mnie kobieto!!!!
buziaki
pa

Ale wielkie te tulipany! Chinatown są przepiękne - oby pięknie zakwitły

Sebku, Betysiu dziękuję za odwiedziny
Tulipany rzeczywiście wielkie cebule mają. Jeszcze takich nie widziałam. Mam tylko nadzieję, że nie są to takie, które jak raz zakwitną to już koniec. Zapytałam panią sprzedającą o to i przyznała, że takie też ma i są na rynku, ale to nie ta odmiana. Trzeba więc przy zakupie pytać (i liczyć, że powiedzą nam prawdę), bo tych jednorazowych jest coraz więcej