No to zaczynam swój serial

no może jeden odcinek

W tamtym roku wyrwałam w darni koło ?(średnica 330cm) i wymyśliłam sobie tam bukszpanową obwódkę i w środku róże.Na początku miały być różne. Później przyszła koncepcja, że tylko Chopiny. I na tym się wtedy skończyło, bo ani róż, ani bukszpanów nie miałam

Koło służyło za "przechowalnię" roślin i tak sobie stało i mnie drażniło.W między czasie ukorzeniały się bukszpany. Dały radę, dlatego około 2 - 3 tygodni temu posadziłam bukszpanową obwódkę. Okazało się też, że koło trzeba poszerzyć, więc to zrobiłam. Tylko, że harmonijny kształt koła gdzieś się zagubił

Parę dni temu rozpoczęłam wykopywanie roślin z kółka. Najpierw róże, cebulki lilii
i kalle.
Dziś pod szpadel poszły cięższe egzemplarze

Miskant olbrzymi i lilak. Harmonia koła powróciła, dosadziłam bukszpanów (oczywiście nie mogło być zbyt pięknie - brakło jednego!!!!), wyznaczyłam 5 kółek, czyli miejsca, w których będą krzaczki róż (już się ukorzeniają). W wolnych miejscach między kółeczkami (różami) posadziłam pełno cebul tulipanów - wymieszałam wszystkie odmiany. Teraz będę czekała na wiosnę, żeby dosadzić wreszcie róże i po prawie 2 latach zakończyć tę rabatę. Nie do wiary, że tyle czasu to już trwa i jeszcze do wiosny. Ale mam nadzieję doczekać się pięknych widoków. A najfajniejsze będzie to, że każda róża i każdy bukszpan będzie ukorzeniony przeze mnie

Resztę zdjęć wrzucę jutro, bo dziś już padam.