Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Ja też nie lubię może egzaltacji ale czasem mina ,czy jedno słowo daje mile poczucie, że starania były ważne i potrzebne. Mnie zawsze rozczula kiedy dostaję prezent starannie i własnoręcznie opakowany, a moja rodzina zawsze wyszukuje pięknych papierów i wstążek. A kulinarne sprawy... powinnaś być z siebie dumna, że tak dużo tradycyjnych polskich potraw przygotowałaś,udekorowałaś dom, wybrałaś prezent dla każdego i włożyłas w to swoje serce, żeby było jak najmilej. To chyba najważniejsze. Pamiętam jak szykowałam kiedyś paczkę dla ubogich rodzin i kupiłam herbatę dobrej firmy, słoik Nutelii, konfitury, porządną kawę, różne produkty, które sama uważałam za atrakcyjne i dobrej jakości. Ktoś mógłby powiedzieć,że bez sensu, przecież można by byle co, najtaniej, za to więcej - 3 paczki miernego makronu,cukier i makę.Tylko, że ja bym się z tego nie cieszyła. Tak więc uważam, ze świetnie, że się postarałaś, a nie serwowałaś beznamiętnych gotowców ; ) tak powinno być.
SkoroTy potrafisz docenić starania innych względem siebie to normalne, że podobnie oczekujesz i z czysto ludzkiego punktu widzenia brzydko ze strony Twoich gości, Ty orientujesz się w ich zwyczajach i mentalności, a oni w Twoich nie?
____________________