Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w Holandii

Ogród w Holandii

agata_chrosc... 20:41, 27 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
vita napisał(a)
Agato, chyba powinnaś się przyzwyczaić. To, że nie chwlili wylewnie, niekoniecznie oznacza, że nie zauważyli. A może nie bardzo wiedzieli jak pochalić, ze zdziwienia? Mnie zwykle odbiera mowę, jak się dziwię...daj Im szansę. Z wiosną to masz szczęście, każdy już chciałby żonkile oglądać w swoim ogródku. My, niestety jeszcze musimy poczekać.


Vita, ja już ich trochę poznałam więc nie liczyłam na specjalne zachwyty. To tak bardziej żartem napisałam, żeby się podzielić refleksjami na temat różnorodności kultur
A co do wiosny - no super, ale żeby nie zmroziło nieoczekiwanie! Pozdrawiam ciepło i wiosennie
____________________
ogród w Holandi
EPODLAS 21:34, 27 gru 2012


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Agnieszko, a ja lubię nie tak bardzo wylewnych ludzi. Ci za bardzo nieraz mnie denerwują. Mam na myśli, ze niektórzy są w tej wylewności nie bardzo szczerzy. A tak w ogóle piękny kraj ta Holandia. Byłam tylko raz, a wspomnienia mam bardzo pozytywne.
____________________
Mój ogród
Przetacznik 21:59, 27 gru 2012

Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Ja też nie lubię może egzaltacji ale czasem mina ,czy jedno słowo daje mile poczucie, że starania były ważne i potrzebne. Mnie zawsze rozczula kiedy dostaję prezent starannie i własnoręcznie opakowany, a moja rodzina zawsze wyszukuje pięknych papierów i wstążek. A kulinarne sprawy... powinnaś być z siebie dumna, że tak dużo tradycyjnych polskich potraw przygotowałaś,udekorowałaś dom, wybrałaś prezent dla każdego i włożyłas w to swoje serce, żeby było jak najmilej. To chyba najważniejsze. Pamiętam jak szykowałam kiedyś paczkę dla ubogich rodzin i kupiłam herbatę dobrej firmy, słoik Nutelii, konfitury, porządną kawę, różne produkty, które sama uważałam za atrakcyjne i dobrej jakości. Ktoś mógłby powiedzieć,że bez sensu, przecież można by byle co, najtaniej, za to więcej - 3 paczki miernego makronu,cukier i makę.Tylko, że ja bym się z tego nie cieszyła. Tak więc uważam, ze świetnie, że się postarałaś, a nie serwowałaś beznamiętnych gotowców ; ) tak powinno być.
SkoroTy potrafisz docenić starania innych względem siebie to normalne, że podobnie oczekujesz i z czysto ludzkiego punktu widzenia brzydko ze strony Twoich gości, Ty orientujesz się w ich zwyczajach i mentalności, a oni w Twoich nie?
____________________
kasik778 22:08, 27 gru 2012


Dołączył: 24 lip 2012
Posty: 2376
Hmmm wiem co czujesz, jednak człowiek podświadomie oczekuje aprobaty, gdy się dla kogoś natrudzi, ale widocznie Holendrzy nie są w tej kwestii zbyt domyślni

za to ja cię mogę szczerze pochwalić, prezent wyszedł prześlicznie
____________________
agata_chrosc... 10:48, 28 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
EPODLAS napisał(a)
Agnieszko, a ja lubię nie tak bardzo wylewnych ludzi. Ci za bardzo nieraz mnie denerwują. Mam na myśli, ze niektórzy są w tej wylewności nie bardzo szczerzy. A tak w ogóle piękny kraj ta Holandia. Byłam tylko raz, a wspomnienia mam bardzo pozytywne.


Bożenko, z tym, że od wylewności do calkowitego chłodu jest sporo miejsca. Ja wolę chyba stany pośrednie A kraj bardzo piękny, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, ze to wszystko to dzieło człowieka bo naturę skutecznie wytrzebili dawno temu.
____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 10:54, 28 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Przetacznik napisał(a)
Ja też nie lubię może egzaltacji ale czasem mina ,czy jedno słowo daje mile poczucie, że starania były ważne i potrzebne. Mnie zawsze rozczula kiedy dostaję prezent starannie i własnoręcznie opakowany, a moja rodzina zawsze wyszukuje pięknych papierów i wstążek. A kulinarne sprawy... powinnaś być z siebie dumna, że tak dużo tradycyjnych polskich potraw przygotowałaś,udekorowałaś dom, wybrałaś prezent dla każdego i włożyłas w to swoje serce, żeby było jak najmilej. To chyba najważniejsze. Pamiętam jak szykowałam kiedyś paczkę dla ubogich rodzin i kupiłam herbatę dobrej firmy, słoik Nutelii, konfitury, porządną kawę, różne produkty, które sama uważałam za atrakcyjne i dobrej jakości. Ktoś mógłby powiedzieć,że bez sensu, przecież można by byle co, najtaniej, za to więcej - 3 paczki miernego makronu,cukier i makę.Tylko, że ja bym się z tego nie cieszyła. Tak więc uważam, ze świetnie, że się postarałaś, a nie serwowałaś beznamiętnych gotowców ; ) tak powinno być.
SkoroTy potrafisz docenić starania innych względem siebie to normalne, że podobnie oczekujesz i z czysto ludzkiego punktu widzenia brzydko ze strony Twoich gości, Ty orientujesz się w ich zwyczajach i mentalności, a oni w Twoich nie?


Nie, no wiesz, jak już zapowiedziałam polską Wigilię to bym się ze wstydu spaliła, gdybym miała im jakieś gotowce podać. A z tymi zwyczajami - ja myślę, że jak na ich wrodzone ograniczenia to i tak nieźle w sumie wypadli. Ale Polak, jak iby nie był, to chyba w ten wieczór tylko z rodakami czuje się tak na prawdę dobrze. No bo kto inny zaśpiewa kolędy, podzieli się opłatkiem ze wszystkimi, doceni barszcz i uszka tak do końca (dla nich to było dobre, ale bardzo dziwna potrawa). Jak się im powie to oni to wszystko zrobią, ale zupełnie bez przekonania. To jest niestety cena mieszkania za granicą i to w kraju, gdzie ludzie są tak zupełnie inni niż my.
____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 10:54, 28 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
kasik778 napisał(a)
Hmmm wiem co czujesz, jednak człowiek podświadomie oczekuje aprobaty, gdy się dla kogoś natrudzi, ale widocznie Holendrzy nie są w tej kwestii zbyt domyślni

za to ja cię mogę szczerze pochwalić, prezent wyszedł prześlicznie


Dzięki Kasik
____________________
ogród w Holandi
Milka 11:09, 28 gru 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
agata_chroscicka napisał(a)

Agato, pośliniłam się przy pierniku, oszalałam na widok góry prezentów i...wiosna to już powaliła na kolana, szok...kwitnie ci róża!
pozdrawiam poświątecznie,


Irenko, mam nadzieję, że już zdrówko wróciło Pozdrawiam ciepło


powoli już wraca i planuję tę Holandię na kwiecień
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 11:17, 28 gru 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
agata_chroscicka napisał(a)
Agniecha, Weronika - chyba sie udało. Wszystko zjedli, z wyjątkiem karpia w galarecie. Nigdy mi się nie udaje. Ja go nie lubię po prostu i on to chyba czuje (przepraszam za czarny humor). Piernik bardzo się okazał dobry i zniknął w oka mgnieniu, podobnie jak śledź, sernik, kapusta, barszcz etc. Ale tak po prawdzie to Holendrzy nie są najlepszymi adresatami wszelkich wysiłków. Z zasady nie okazują uczuć, ani negatywnych ani pozytywnych. dla nich wszystko jest smaczne - i hamburger w wiadomym barze i danie, nad którym człowiek kilka godzin spędza. Nie będę się na przykład już starać jakoś nadzwyczajnie pakowac prezentów, bo w ogóle tego nie zauważyli. Jakby całe życie tylko takie dostawali. A prawda jest taka, że oni zazwyczaj nawet sami prezentów nie pakuja tylko każą zapakowac w sklepie. A ja, , uskrzydlona posiadaniem pistoletu klejowego, przesiedziałam nad tymi prezentami całkiem sporo czasu. A tu nic. Zero zachwytów! A żeby nie być gołosłowną to jeden przykład pokażę, bo akurat sie zawieruszył w tym rozgardiaszu i nie dotarł do adresata. W niedzielę dojedzie. Dizeki temu, że został pod choinką mogłam go uwiecznić. Całkiem nieźle wyszedł


Trochę żartuję, ale na prawdę to nie są specjalnie wylewni ludzie. Taki sort, co zrobić


jestem oczarowana tym opakowaniem!
co do wylewności i zachwytów, różnice kulturowe są i w sumie dzięki tobie, więcej wiemy, a tym samym łatwiej nam rozumieć inne nacje.....ale zauważyłam, ze i polska społeczność się powoli zmienia, mniej wylewności, otwartej radości, bezinteresownych pochwał
pozdrawiam Agatko ...naprawdę pięknie się postarałaś!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
JulkAd 15:35, 28 gru 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Po świątecznej przerwie i do Ciebie przybiegłam i......no w szoku jestem. Przede wszystkim tą wiosną w Twoim ogrodzie, to fajna niespodzianka, ale też niepokój czy dadzą radę te rośliny do wiosny - tej prawdziwej? Święta widać udane były, góra prezentów, smakowity piernik i nawet goście jeżeli niewylewni to na pewno ich obecność Cię ucieszyła (ja bym była zadowolona)...pozdrawiam poświątecznie Agatko
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies