Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Biało-Fiolet

Pokaż wątki Pokaż posty

Biało-Fiolet

KasiaBialofi... 14:36, 01 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
malwes napisał(a)
Witam serdecznie w Twoim wątku, udało mi się prześledzić całą Twoją historię - gratuluję pomysłu i wytrwałości. Wygląda wszystko przepięknie.
Dlaczego Mężowi nie podobały się skrzynki - przecież są fantastyczne. Rosnące w nich warzywa stanowiłyby przecież taką piękną ozdobę, w takiej oprawie....ach, ci faceci

Co do siusiania - ja przy obu synkach (dziś ponad 8 i 3) przyjęłam taką zasadę, że nie idzie to trudno - zakładam pieluchę i już, zdejmę za jakiś czas i zobaczymy czy dorósł. I powiem szczerze obyło się bez stresów. Zwykle około 18 m-ca próbowałam pierwszy raz, ale pare dni było ok, a potem siusiali równo po nogach i sobie i akurat żadnemu z moich Lucyferów nie przeszkadzały mokre portki (fajnie bo chłodniej w tyłek). I tak zakładałam z powrotem, za miesiąc powtórka - starszy odpieluchował się późno, bo miał 3 lata, młodszy w dzień szybciutko a nocną pieluchę miał dość długo bo spanie na mokrym - żaden problem, po co wstawać, wyschnie przecież....I tez dzięki temu nauka trwała zawsze dwa dni a nie dwa miesiące bo podejmowali ją w końcu w takim momencie, jak byli gotowi. Pamiętam, że przy starszym synku martwiłam się, że to nie idzie a pediatra do mnie mówi "Oj da pani spokój, najwyżej zdejmie z liceum jak mu koledzy powiedzą, że mu z gaci śmierdzi", Ciężki dowcip ale mi uzmysłowił, że nie potrzebny ten stres i te książkowe historie o roczniakach na nocnikach....i nie żałuję. Udało się sprawnie i bezboleśnie dla wszystkich.


Mąż mówił że u rodziców miał warzywa koło domu a u siebie nie chce! N ale dało się jakoś iść na kompromis
____________________
www.planetaptakow.pl Biało-Fiolet
Linka 15:01, 01 cze 2012


Dołączył: 08 kwi 2011
Posty: 910
malwes napisał(a)
Witam serdecznie w Twoim wątku, udało mi się prześledzić całą Twoją historię - gratuluję pomysłu i wytrwałości. Wygląda wszystko przepięknie.
Dlaczego Mężowi nie podobały się skrzynki - przecież są fantastyczne. Rosnące w nich warzywa stanowiłyby przecież taką piękną ozdobę, w takiej oprawie....ach, ci faceci

Co do siusiania - ja przy obu synkach (dziś ponad 8 i 3) przyjęłam taką zasadę, że nie idzie to trudno - zakładam pieluchę i już, zdejmę za jakiś czas i zobaczymy czy dorósł. I powiem szczerze obyło się bez stresów. Zwykle około 18 m-ca próbowałam pierwszy raz, ale pare dni było ok, a potem siusiali równo po nogach i sobie i akurat żadnemu z moich Lucyferów nie przeszkadzały mokre portki (fajnie bo chłodniej w tyłek). I tak zakładałam z powrotem, za miesiąc powtórka - starszy odpieluchował się późno, bo miał 3 lata, młodszy w dzień szybciutko a nocną pieluchę miał dość długo bo spanie na mokrym - żaden problem, po co wstawać, wyschnie przecież....I tez dzięki temu nauka trwała zawsze dwa dni a nie dwa miesiące bo podejmowali ją w końcu w takim momencie, jak byli gotowi. Pamiętam, że przy starszym synku martwiłam się, że to nie idzie a pediatra do mnie mówi "Oj da pani spokój, najwyżej zdejmie z liceum jak mu koledzy powiedzą, że mu z gaci śmierdzi", Ciężki dowcip ale mi uzmysłowił, że nie potrzebny ten stres i te książkowe historie o roczniakach na nocnikach....i nie żałuję. Udało się sprawnie i bezboleśnie dla wszystkich.



Malwes też tak myślę i zgadzam się z Twoją opinią ....... w każdej z kwestii
____________________
Agata....Na początku jest chaos ............... Projekty
malwes 18:00, 01 cze 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
bialofiolet napisał(a)

Mąż mówił że u rodziców miał warzywa koło domu a u siebie nie chce! N ale dało się jakoś iść na kompromis


No tak, czasem tak bywa, że jakieś wspomnienia się ciągną za człowiekiem, i nie chce się powtarzać jakichś obrazów u siebie. Szkoda, ale pewnie dla niego to ważne, skoro się tak uparł . No nic, może za jakiś czas zmieni zdanie.

Pozdrawiam deszczowo .....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malgocha1960 22:30, 01 cze 2012


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Kasiu,też kupiłam w ubiegłym roku kalikarpę i zmarzła,przesadziłam ją i kilka dni temu zauważyła,że coś wykluwa się od korzenia.Słyszałam,że one tak mają i po odbiciu oczywiście o koralikach można pomarzyc.
____________________
Moje spełnione marzenie Malgocha1960
majkel0326 22:37, 01 cze 2012


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Kasiu,bardzo fajny pomysł z tymi skrzyniami na warzywa.Wyglądają świetnie Mąż zmieni zdanie jak podje świeżych warzyw
____________________
Maja - Moje roślinki
KasiaBialofi... 06:49, 02 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
malgocha1960 napisał(a)
Kasiu,też kupiłam w ubiegłym roku kalikarpę i zmarzła,przesadziłam ją i kilka dni temu zauważyła,że coś wykluwa się od korzenia.Słyszałam,że one tak mają i po odbiciu oczywiście o koralikach można pomarzyc.

Ja swojej nie ruszam i czekam na następną zimę.
____________________
www.planetaptakow.pl Biało-Fiolet
KasiaBialofi... 13:43, 02 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
A to prezenty jakie dostałam na dzień dziecka
____________________
www.planetaptakow.pl Biało-Fiolet
KasiaBialofi... 16:21, 02 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
A tu już posadzone i podlane. Kiedyś przed tą skarpą ma być oczko wodne ze strumyczkiem, ale to dopiero gdy dzieciaki podrosną.
____________________
www.planetaptakow.pl Biało-Fiolet
Diana 19:06, 03 cze 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
dzieciaczki tak szybko rosną że nawet się nie obejrzysz i już będzie oczko ze strumyczkiem..dzieci tak szzybko rosną
Prezenty na dzień dziecka wspaniałe
Przetacznik 19:59, 03 cze 2012


Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Jak dobrze dostać takie prezenty : ) i jak estetycznie wypaskowany trawniczek aż chciało by sie poturlać, albo bosą stopą przydeptać !
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies