Trawnik wcale nie super. Placki takie ma że płakać się chce. I chwasty i żółty do tego. Maż już sypnął mu nawozu za ładnych kilkadziesiąt złotych. To może się zabierze. A piwonia w rywalizacji ilościowej raczej nie wygra

Trawnik wcale nie super. Placki takie ma że płakać się chce. I chwasty i żółty do tego. Maż już sypnął mu nawozu za ładnych kilkadziesiąt złotych. To może się zabierze. A piwonia w rywalizacji ilościowej raczej nie wygra

Rozkwitła moja piwonia! Jest śliczna. Zakochałam się w niej



Trawnik wcale nie super. Placki takie ma że płakać się chce. I chwasty i żółty do tego. Maż już sypnął mu nawozu za ładnych kilkadziesiąt złotych. To może się zabierze. A piwonia w rywalizacji ilościowej raczej nie wygra

Nie chodzi o ilość tylko o jakosć.. dołanczam sie do pochwał cudownej piwonii... jest boska
A na trawnik zwykłą azofoską, polifoską... ze sklepu dla rolników..... w workach po 25 kg... moja trawa niczego innego nigdy nie widziała