Gosiu, dziękuję

W moim zakątku jest sporo bylin. Gdy kwitną, jest rzeczywiście bajecznie. Jednak jak to z bylinami, po przekwitnięciu - łyso. Strasznie mnie to denerwowało. Dlatego przesadziłam wszystkie byliny na razie z dwóch rabatek, do doniczek. Jak rozplanuję nasadzenia iglakowe

powsadzam je z powrotem.
Pokazuję to, co zrobiłam do tej pory.
Zaczynając od rogu ze słupem elektrycznym

Jedna filar obsadzony jest trzmieliną zielono-żółtą. Mam nadzieję, że go pokryje. Na drugi filar przesadziłam zapomnianą trzmielinę spod płotu. Chyba się zregeneruje??? Ta jest zielono-biała. Obok słupa rośnie przepiękna róża, z drobnymi, pełnymi kwiatami. W zeszłym roku kwitła bardzo długo. Przemarzła od góry więc ja solidnie obcięłam, ale odbija już ładnie od dołu.
Nie przesadzałam bzu (biały) i tego jałowca płożącego. Reszta wyleciała.
było:
jest:
dalej, od słupa w stronę domu, na tej rabacie był totalny misz-masz:
było:
jest:
i prawa strona tej rabatki:
było:
jest:
Na ostatnim zdjęciu, przed modrzewiem, rośnie azalia. Nie wiem czy mogę ją przesadzić już teraz, czy lepiej po kwitnieniu? Zabłąkany tulipan do wyjęcia.
Za modrzewiem (macie jakiś pomysł jak go wyprostować? żadna podpora nie wytrzymuje wiatrów) wsadziłam krzewuszkę i jałowca z tej rabaty fasolkowej na środku trawnika, która jest do likwidacji:
Próbuję to wszystko jakoś uporządkować. Pewnie łatwiej byłoby z planem, ale ja mam sto pomysłów na minutę więc to nie wchodzi w grę. I tak pewnie jeszcze kilka razy to poprzesadzam.
Tak, czy owak - wszelkie sugestie mile widziane. Jeśli cokolwiek przychodzi Wam to głowy to proszę o komentarz. Konstruktywna krytyka bardzo potrzebna
Jak tylko pogoda będzie pozwalała - działam dalej
____________________
pozdrawiam serdecznie, Aneta :)
Zielona Pasja