Od wahania nic Ci nie urośnie a dalii nigdy za wiele - ja je sadziłam za daleko od siebie a one jak się okazuje lubią ciasno -no to więcej wejdzie
W paczuszce floksy i piwonie - zupełnie nie planowany zakup ale znalazła się pewna dusza na Ogrodowisku taka kusicielka co mi zapodała nazwy piwonii i takie tam... no i uległam bo ja słaby mam charakter no pozwoliłam sobie na taki strzał.
Piwonie właśnie do mnie idą. Miały być dziś, ale coß firma kurierska nawala...
Dalie może i lubią ciasnotę, ale ja nie lubię tego zachodu daliowego wiosna / jesienią, tego przechowywania. Te, co mam, to trzymam w donicach, nie wykopuję ich nawet. Tylko całe idą na zimę do piwnicy. Ale już więcej tak nie dam rady.
To akurat dobre kuszenie, bo lubię te rośliny, zwłaszcza piwonie, bo zero pracy z nimi
Ja już też dalii mam sporo, a zarzekałam się...
Teraz rozmyślam, gdzie w tym roku je ulokować, aby wyeksponować ich piękno
Miro czytam Cie na bierzco ale nic nie pisze, bo zwykle czasu na czytanie starcza.
Szkoda jablonki ale jest miejsce na nowe. Okropne te wichury i u nas byly. U nie na szczescie obylo sie bez strat. No i upaly weekendowe tez zapowiadaja
co ja tam jeszcze mialam... no zapomnialam
calusiam i lece
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Miro, o stratach poczytałam, szkoda śliwki, ale cóż, nic na to nie poradzimy - siła natury...
Obejrzałam Montiego, do którego dałaś linka - bardzo ciekawy odcinek, nie wiedziałam, że ma teraz dwa psy