Taką stipę, jak teraz Twoja dostałam w zeszłym roku w przesyłce. A potem z tych kilku kłaczków zrbiły się mega czupryny. Pelasia angielska bardzo urodziwa, powinna ucieszyc ciocię.
Szukam miejsca dla powojnikow u siebie. Chcę ich więcej. A akebia jest mocno ekspansywna, tzn ciężka?
Zawsze możesz jeszcze wysiać i to nawet dużo albo zajedź do mnie
Co kupiłam czy czego nie kupiłam
Kupiłam to czego "potrzebowałam " /nic nie potrzebuję /czyli wielkiego sadźca, kokorycz, rutewkę a przy okazji...no zachcianki też zwykłości kocimiętkę prążkowaną
łubin - kurcze jakie cudne, ja kupiłam czerwony liście piękne
i barwinek bo kolor mnie zauroczył
Bardzo dziękuję za zaproszenie - to bardzo miłe. Pewnie kiedyś skorzystam.
W czasie wypadu na lilaki nie bo już wiem, że program koleżanki przygotowały mega mega wielki.
W Wojsławicach to ja będę szukać i lilaków i ławeczki .
Wrzosy mogą się jeszcze zabrać. Też tak miałam w ub roku myślałam, że po nich a one ładnie jeszcze zakwitły - moje już dość stare były - do odmłodzenia na pewno.
A jeśli chodzi o dzielenie i mnożenie to uwielbiam - zajmuje mi to sporo czasu niestety i wysiłku ale to jest wspaniałe - mam dzięki temu sporo podzielonych liliowców, bodziszków, rozchodników, host,przywrotników - ostatnio przygarniam siewki - pozbierałam trochę siewek ciemierników - na razie w doniczkach
rozchodniki białe akurat ratowałam przed wyginięciem
nawet mały kawałek żal było wywalić
pierwiosnki stale dzielę i chcę ich więcej i więcej
Narzekać nie wolno - pewnie mi się wyrwało.
Trochę boli mnie serce o róże a trochę o wrzosy, wrzośce, pierisa, kiścienie nawet azalia japońska żółta nie zakwitnie.
Mahonie wymarzły to mnie nie dziwi ale nawet wymarzły kwiaty i nie ma w tym roku kwietniowego ogrodu zalanego ich zapachem.
Tyle na raz strat nie pamiętam a do tego ten zimny kwiecień.
Dzięki za instrukcję do wrzosów
to jest super rada
Wrzosy takie stare można zakopać głębiej , rozłożyć stare gałązki szerzej i przysypać ziemią, ukorzenią się i będą młode sadzonki
z hostami u mnie jest rożnie - jedne są już a inne mają kły - mam ich sporo
żółta
moja ulubiona hosta stiletto
niebieska
ta jest piękna więc leży i czeka na dalszy podział - na szczęście są bardzo cierpliwe
Normalnie lubisz szerokie kadry a u mnie teraz trening z kadrowania - wszelkie fronty robót rozwalone.
Trawnik jeszcze nie koszony - czekam na ciepły, słoneczny dzień bez wariackiego wiatru .
Serduszka żółta nie rozrasta się szybko.
Białą dosadziłam do brunery - ciekawa jestem czy to miejsce się jej spodoba.
Sadźce zbierają się powoli więc nie ma co się martwić - mój był w zacisznym ciepłym miejscu ale już go przesadziłam realizując " program przesadzeń" - poszedł do bardziej cienistego miejsca i ciekawa jestem jak się tam sprawdzi.
Kupiłam dwa nowe sadźce takie wysokie - sadziec czekoladowy nie jest podobny do sadźca a ja chcę taką pudrową różową chmurę
Na razie ledwo je widać - żeby je posadzić potrzebne manewry - wysadzić liliowca z tyłu - podzielić liliowca wsadzić na nowe miejsca i dopiero wtedy wsadzę sadźca ale wcześniej muszę przywieść ziemi kompostowej którą jeszcze mam.
a pozostajac w temacie czekolady - uwielbiam liście piwonii a jak mają pączki to jeszcze lepiej
Przyjemność dla mnie .
Chryzantemy mam szt 2 - przezimowały dobrze - jedna super kupka a druga nowa na razie tylko jeden pęd - nie wiem czy można rozmnażać przez wierzchołki bo bym Ci ukorzeniła - na razie muszę już usczyknąć wierzchołki a że muszę już i to i to to stale coś muszę
dzisiaj był bardzo barowy dzień - poszłam na spacer do ogrodu i zrobiłam dokładną dokumentację ogrodu choć światło było kiepskie - trudno jak będzie dobre będę pracować - jednak nie utrwaliłam chryzantem
ale sporo innego
moja szklarenka sprawdza się super - teraz wynoszę tam z domu po kolei różności
lubię spokój zieleni choć wiosna i koloru jest sporo - trawa u mnie jeszcze nie koszona - jeszcze tak nie było by o tej porze nie było koszenia
nastał czas na obsadzanie wolnych donic które zostały jeszcze po bratkach i po stokrotkach , wiele ich nie ma ale zawsze coś
na razie mnie ta bardzo przyjemna praca aż tak nie zajmuje bo bratki i stokrotki będą długo a potem myślę że już moje pelargonie będą gotowe
tulipanowo jeszcze potrwa bo nie wszystkie zakwitły - tu przestroga jak się sadzi późne tulipany to trzeba uważać żeby nie utoneły w bylinach które rosną
pozdrawiam wszystkich, ogrody nawodnione mamy czas na słoneczko