Trzymam kciuki za pąki na hortensji pnącej. Widziałam jak u Ciebie kwitła, bardzo obficie.
Odnotowałam też słabość do pierwiosnków kandelabrowych, też mam, ze dwie odmiany.
Nie popadaj w przygnębienie z powodu pogody, Miro, a zdjęcia, które pokazałaś, chociaż smutne to pięknie obrazują przemijanie. Pozdrawiam