No to piękne ograniczenie zakupów . Ja i kalinę i jabłonkę kupilam w tej szkółce ktora na wjeździe od Ciebie do mnie masz po lewej stronie i zaraz tez po lewej jest galeria- ta duża szkółka. Jak cos to moge Ci kupić bo jeszcze za mną chodzi biała wajgela a tam byla.
Zapisalam nazwę floksa ale ona wiedziała tylko jedną i astra też - napiszę ci teraz siedzę w kolejce i sobie umilam czas i odwracam uwagę coby sie nie stresować.
Masz rację ogród to pożeracz czasu i nie jest łatwo wekendowym ogrodnikom i innym zagonionym dlatego tak bardzo rozumie że ogrodnik na etacie to konieczność pięknego ogrodu. Co począć ze mamy inną mentalność i ogrodników brak.
Haniu ja z sadzeniem cebul wlokę się nadal. Mam super sadzarkę więc kolanka zużywam przy innych czynnościach.
Kompost zabiera mi masę czasu - rozwożę i opróżniam skrzynie - też na moje możliwości więc powolutku i tak czas leci.
Nie oznacza to że w ogrodzie pracuję codziennie, ostatnie 10 dni nic nie robiłam - pomogła i pogoda i inne obowiązki.
Posuwam się co prawda powoli i cieszę że jeszcze pogoda jakoś trwa w jesiennej aurze.
Ja rabaty czyszczę jedynie przy sadzeniu cebul - znaczy plewię i co tam przeszkadza przycinam - zasadnicze czyszczenie rabat to dopiero wiosną.
I w ten sposób doceniam potrzebę sadzenia cebul.
Sylwia ja się do Ciebie z moim areałem nie porównuję ani z szybkością w działaniu
Ja będę bylinową ścinać w lutym jak zawsze bo lutego mam jeszcze inne prace .
U mnie jeszcze dalii nie wykopałam bo nie było przymrozków - niech sobie rosną te bulwy - chyba w kolejnym tygodniu już je kopnę.