Może i masz rację z zimowymi pogaduchami, w końcu bedzie czas a plany ogrodowe będą się krystalizować, słoneczny tydzień wykorzystałam ogrodowo maksymalnie, co prawda czosnki jeszcze czekają w kolejce ale zabrałam się za kamienie, które pozapadały sie tak po latach, że zaginęły w roślinach, są zbyt ładne by tak je zostawić, w ogóle robię rzeczy, o których nie myślałam.
Dobrze czy źle? wiosna pokaże..
Może i masz rację z zimowymi pogaduchami, w końcu bedzie czas a plany ogrodowe będą się krystalizować, słoneczny tydzień wykorzystałam ogrodowo maksymalnie, co prawda czosnki jeszcze czekają w kolejce ale zabrałam się za kamienie, które pozapadały sie tak po latach, że zaginęły w roślinach, są zbyt ładne by tak je zostawić, w ogóle robię rzeczy, o których nie myślałam.
Dobrze czy źle? wiosna pokaże..
Przychodzę z informacją, że można już w warzywniku sadzić ząbki czosnku na przyszłoroczny zbiór. Eksperymentalnie wysiałam też trochę wczesnej marchwi, pietruszki i sałaty.
Też wsadziłam cebulki szachownic. Pierwszy raz. Ciekawa ich jestem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ewa życie pisze stale nowe scenariusze i tak naprawdę nie wiadomo kiedy jest ten czas - już się przyzwyczajam że trzeba go wyrywać dla spraw ogrodowych.
Dobrze że wykorzystałaś ten tydzień. Ja też miałam taki plan i skończylo się na jednym dniu - upss. No ale cudnie było i przynajmniej kilka fotek zrobiłam i jak zaglądałam do ogrodu to się gęba cieszyła i tylko smętnie spozieram na kosz z cebulami
Tak trzeba odmładzać ogród - czasem się do czegoś przyzwyczaimy i tego nie widzimy albo się nie chce - ja wywaliłam kalinę która mi nie kwitła i stale chorowała - więc powstało sporo nowego miejsca.
Więc pojechałam do szkółki i kupiłam na to miejsce zupełnie niezgodnie z planem ....kalinę .
I cieszę się bo już zaczyna kwitnąć - kalina wonna 'December Dwarf'
Ewa dzięki. Mój warzywnik to bardzo zaniedbana część i pamiętam że muszę zrobić i posadzić czosnek ale stale siedzę w innej części ogrodu choć w sobotę udało się mojemu M. wyciąć maliny i je...zmielić więc nie zalegają, mam też rozgrzebane skrzynie kompostowe, już jedna opróźniona i napełniona i kolejna się kończy - niesamowicie mi kompost się rozłazi po ogrodzie a wydawało mi się że trochę go mam.
Kilka taczek poszło do skrzyń i stale mało.
Ja w tym roku chcę porobić grządki żeby je mieć bo potem w marcu cierpię - może się uda - tez miała coś posiać ale nie wyszło.
Jakie szachownice posiałaś?
Ja stale sadzę i sadzę cebulowe - chyba za dużo tego, zostało mi jeszcze ciut drobnicy no i tulipany - one mnie nie irytują bo jeszcze jest czas.
Cieszę się żę już część posadziłam bo przy okazji robiłam na rabatach porządki - czyli 2 godziny grzebania, wycinanie, plewienie, dodawanie kompostu i 15 minut sadzenia cebul i tak wkoło
Kupiłam jabłonkę ozdobną Golden Hornet - jak zobaczyłam w szkółce to zapałałam wielką miłością
Zawsze chciałam mieć ławkę pod jabłonką więc będzie w mojej części jagodnika idealna również w kolorze - za kilka lat jak wytworzy koronę a ja będę ładnie formować.
do koszyka tez się władowała też do tego miejsca budleja o takich miodowych kwiatach
na szczęście już wszystko posadzone prawie z kopa - tak to lubię, ale oczywiście jeszcze mam masę innych doniczek różnego pochodzenia nie wsadzonych i masę pracy w ogrodzie.
Tak jak napisałam wyżej mam jeszcze masę pracy w ogrodzie. Teraz dostrzegam jak cudowny to jest okres na wiele prac. Zwykle odkładałam wiele prac na wiosnę.
Ile się da będę obsadzać i przesadzać no i wysadzać moje letnie nabytki i moje rozsady.
Zasadniczo chcę się rozprawić z moim ogrodem ozdobnym by wiosnę przeznaczyć więcej czasu dla jagodnika i części warzywnej którą bym chciała ciut powiększyć.
Nie wiem jak się rozprawić z chceniem wszelkich roślin - muszę jakoś nad tym popracować a kręgosłup mi z pewnością w tym pomoże .
nie ma co marudzić ciut fotek z tego tygodnia co go już nie ma
cieszą astry w ogrodzie - mam najwięcej niebieskości, nie mam różowych, a ten kupiłam na wyprzedaży chyba ze 2 lata temu jako maleńką sadzonkę z jednym kwiatkiem - spodobały mi się listki bo były czerwone/bordowe ale jak się upasł to takich nie ma
Artemis jest moim zaskoczeniem tego roku - ma pionowy pokrój krzaka który teraz sięga ok 1.80 i więcej, stale kwitnie i tylko nie pachnie albo bardzo słabo
gdybym w tym roku robiła listy topowe byłaby nr 1 i jest z pewnością najlepsza dla tych którzy lubią takie ogrody bardzo uporządkowane
A ta róża mnie zaskoczyła kwiatkiem to róża ritausma - u mnie krótko dopiero buduje krzew i w kolejnym roku z pewnością pokaże już swój blask i urok
Towarzystwo ma takie - śliczne te kulki - śnieguliczka ale krzak ma fatalny pokrój cienkie gałązki zwieszają się pod ciężarem kulek może w kolejnym roku jakoś się lepiej zadomowi