Nie wiedziałam, ale rzeczywiście pachną podobnie, a puste/pojedyncze lewkonie przypominają maciejkę.
Och Rodochiton .... jak na razie idzie opornie. W ub roku nasiona sztuk 5 - tyle było w torebce nie wykiełkowały. One wymagają przechłodzenia, tak zrobiłam teraz i na razie kilka wykiełkowało ale rośnie wolno. Poczytaj może zojeczkę ona napisała co i jak. Żeby przyspieszyć wysiałam kilka na wacik i wylazły dwa, musiałam coś przez dwa dni innego robić i mi wyschły - trzeba pilnować wilgotności.
To trzymam kciuki za Twoje bo ja te doniczki kwitnące mam w oczach
W połowie kwietnia dopiero: zagrabiam glebę, dosypuję popiołu albo spróchniałego obornika gdzie trzeba: sadzę cebulę, groszki pachnące, sieję sałaty i rzodkiewki. Obsadzam donicę warzywną (szczaw i bratki i sałata). Dzielę kwatery, niektóre dla nagrzania nakrywam włókniną i czekam do łykendu majowego.
Kupiłam w końcu ją na allegro. Poleguję w łóżku to dlatego tak łażę po forum.nie musisz odpisywać. Zaglądam co nowego a tu tylko śnieg. Dziwnie się w tym roku rozłożyły opady. U mnie brak śniegu.
Mira, nie można Cię tak zostawić, Ogrodniczki w potrzebie pokrzepienia.
Ptaki, są ptaki! Ćwiergolą i pukają w budki swoje i owadzie, falangą nalatują na choinę.
Obskubują magnolię, "schylają się" pod drzewo śliwy. A rozgarnięty obornik to sama frajda dla nich.
Idźmy do ogrodu i słuchajmy ptaków - taki mam plan. Sikorkom i tym podobnym dowieszę budkę. I stół ogrodowy im zastawię.
U mnie sikorki były to lutego w sporej liczebności. Raptem zniknęły, a w ich miejsce pojawiło się kilkadziesiąt dzwońców. Teraz doszły szczygły i kwiczoły. Kosy i mazurki są od jesieni. Wszystkie wiosennie świergolą. Odczuwam brak starodrzewu. Nie mam gdzie wieszać budek lęgowych. Dwie tylko udało się zamocować na brzozach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz