No co tu się na moim wątku dzieje.
Oj łobuzy - mam jak zwykle jarmuż i może być koktajl



.
-----------------------------
Kochani - dziękuję za wszystkie wpisy, pytania, telefony i pogaduszki ogrodowe.
Nie da się wymknąć po cichutku

. Jak dobrze że jesteście.
Jestem nadal niezorganizowana wirtualnie i mam dyskomfort i nawet zdjęć mi się nie chce robić a te które robię są fatalne.Suche jakieś.
Jest winowajca - susza.
Tak.
Susza i upał.
Albo upał/ mocne słońce/ i susza.
Wiem sporo osób tak ma ale to jest niebywałe żeby zaraz po stopnieniu śniegu początkiem kwietnia nastało suche i upalne lato.
Mój M. mówi że wydaje mu się że lato się kończy. No cóż liście z brzozy suche zalegają na trawniku.
Wiele osób ma przepiękne róże w tym roku. Owszem miały dobry start, potem je podlewałam a jak zakwitły to spalało je słońce takie sierpniowe

.