A gdyby była studnia to byłaby woda do podlewania
U nas ziemia jak na Saharze spękana...... coś próbowałam podlewać, ale to nie ma sensu przy moim areale....... musiałabym podlewać, podlewać, podlewać.. tylko strategiczne dostają trochę wody z oczka ... wczoraj próbowałam coś wykopać dla mamy i.... innym.. i mojej porządnej łopaty nie wbiłam w ziemie nawet na centymetr. skakałam po łopacie i sie nie dało. Podlewałam miejsca gdzie chciałam coś ukopać i dopiero wtedy..

Aniu - studnia jest Na szczęście Zresztą dlatego się bojam o wodę....Ja w ogrodzie nie robię nic....Oprócz koszenia trawy i podlewania O przesadzaniu i sadzeniu roślin do ziemi nie ma mowy - rośliny od Ciebie posadziłem do małych doniczek, a przywrotnik nadal w tej co mi dałaś - no żal by mi go było stracić....W garażu jest im fajnie

Sebek, dobrze, ze umieściłeś te fotki ze ślizgu u siebie, przecież razem z Anią szaleliście w tym upale
a ja posadziłam te 4 rośliny, ktore przywiozłam ze spotkania ( od Ani, Aldonki, Gabrieli i Aliny ) i wszystkie mają się świetnie
oj, mogłam coś od Ciebie tez przywieźć

Sebek a u mnie mokro... Przez dwa dni naprzemiennie ostro padalo i grzało...

marzena napisał(a)

Sebek, dobrze, ze umieściłeś te fotki ze ślizgu u siebie, przecież razem z Anią szaleliście w tym upale
a ja posadziłam te 4 rośliny, ktore przywiozłam ze spotkania ( od Ani, Aldonki, Gabrieli i Aliny ) i wszystkie mają się świetnie
oj, mogłam coś od Ciebie tez przywieźć

Mogłaś powiedzieć, że coś chcesz ode mnie, to bym Ci wcześniej ukopał do donic

Marzena2007 napisał(a)

Sebek a u mnie mokro... Przez dwa dni naprzemiennie ostro padalo i grzało...

U mnie po prostu susza.....Muszę codziennie podlewać - donice dwa razy dziennie....

ja też się przełamałam i podlewam . 3 godziny wieczorem schodzi .

Alinko - to i tak szybko Ci idzie

nie leje za dużo , bo jak na takim upale przyzwyczaisz rośliny do dużej ilości wody to potem musisz podlewać bo padną . robią się po prostu leniwe

No moje rośliny chyba rozpuszczone jak pańskie pieski.....Zwłaszcza trawnik.....Może kiedyś będzie znów w całości zielony