Dalej przyszłość sie klaruje

Sebek wpadnij do mnie ,zobaczysz jak wkopałam zbiornik
Goopia już jestem nie wiem czy tak czy niżej .

Ewciu, odpowiedziałam w Twoim wątku.

Sebuś macham, nadal jest ciepło
sadzisz cebulowe?

irena_milek napisał(a)

Sebuś macham, nadal jest ciepło
sadzisz cebulowe?

Jak przyjda te co zamoowilem to jeszcze je wkopie i to bedzie na tyle Takze sadze sukcesywnie, choc nie mam takiej ilosci jak Wy Nawet nie mialbym gdzie tego upchnac

Sprawdzam, jak z myśleniem i decyzjami?

Decyzja ciągle w toku....Ale dzięki za zainteresowanie

agatanowa napisał(a)

A najlepiej mieć pomysł na biznes i robić studia, które pomogą, w jego prowadzeniu

Rencami i nogami się pod tym podpisuję!
I pod tym co Danusia napisała.
Bycie architektem czy nawet właścicielem własnego biura rachunkowego jest dobrą inwestycją w przyszłość.

Bycie trybikiem - nie koniecznie Cię uszczęśliwi...
No i nikt Cię nie zwolni, bo nie byłeś dostatecznie miły dla szefa.

Jest takie powiedzenie:
"jeżeli nie masz odwagi spełnić swoich marzeń, ktoś inny Cię zatrudni, abyś spełniał jego...".

Pomyśl o tym.
Xoxo:*

Sebciu to co pisze. Gabi jest baaaaardzo trafne!!! Gdybym miala teraz podejmować deycję a nie 25 lat temu, z moim rozumem, wybrałabym wolny zawód...... Mimo że nie narzekam.....

Ponadto studiować ekonomię 25 lat temu gdy studia wybierało 14% maturzystów to nie to samo co 47% aktulnie...

....widzę dyskusję o przyszłości....trudny temat...ja swój wybór mam już dawno za sobą ale za chwilę będą decydowac moje dzieci...i już im powiedziałam że jak pójdą w moje slady to jak Rejtan przed salą sejmowa szaty rozdzierał z rozpaczy, tak ja się przed ich drzwiamu na uczelnię się położe i wejście zablokuję... w zyciu żadne pedagogiki i socjologie...