Bożenko,byłam,byłam i się uwidoczniłam!Budzić nie chciałam, ale ptaszki już świergotały na pniaku, pewnie przy kawce już siedziałaś?Buziaczki!

Haniu, mam nadzieję, ze słonko które raźnie świeci zajrzy również do Ciebie

Szaro,ale można rozjaśnić Pozdrawiam

Haniu... dziękuję, że o mnie pamiętasz.... ostatnio walczę z czasem... i bardzo chaotycznie odwiedzam moje wątki... na razie przesyłam po przekątnej promyki słoneczka, które zaczęły wychodzić za chmur... krajobraz zimowy, tem. -1... jak na zimę to fajnie..... jeszcze trochę śniegu na pierzynkę roślinkom i może tak być do końca lutego Ale Barbara była po lodzie

Haniu - dziękuję za wczorajsze odwiedzinki. Dzisiaj wpadam z rewizytą, ale ja bywam u Ciebie, ale tak po cichutku podglądam i podczytuję. Pozdrawiam słonecznie

Haniu dziękuję za poranną wizytę, miłego popołudnia

Haniu,wpadam i miłego dnia Ci życzę

Haniu i ja witam, zdaje się, że u was ma być najcieplej...zdaje się, że przysłowie Barbara po lodzie itd. może się sprawdzic
słoneczka życzę, doczytałam, że w sobotę walczysz z wiankami

Irenko,może nie walczę, ale spróbuję jakiegoś wymodzić. Nawet ,jakby miał tylko na balkonie wisieć......

Aniu,Agnieszko,Maju,Marto,Jolu, dziękuję za miłe odwiedziny, słoneczko już jest ,temperatura zerowa, spacer zaliczony,jest świetnie.Na piecyku dochodzi grzybowa z łazankami...... potem jakieś ziemniaczane placuszki z dynią,albo na słodko ze śmietaną,albo boczuś i cebulka, i zapiekane przez chwilę w piekarniku.
Smacznego.