Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki cisów, cis - Taxus - misecznik cisowiec

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki cisów, cis - Taxus - misecznik cisowiec

kukaj 08:52, 22 maj 2020

Dołączył: 10 sie 2019
Posty: 3
Ja chyba mam podobny problem co Wani.
Z daleka żywopłot piękny, duże soczystozielone przyrosty. Niespodziewałabym się żadnych szkodników, gdybym nie zajrzała do środka krzaczków.
W środku odkryłam żółte, obsypujące się igiełki.
Szukałam informacji na temat przyczyn i znalazłam dwie możliwe:
albo niedożywienie przy silnym wzroście
albo misecznik - niestety znalazłam nieliczne tarczki na gałązkach

Pytanie czy takie nieliczne tarczki mogły spowodować takie żółknięcie w środkach krzewów?

Mój żywopłot rośnie przy ścianie - czy takie żółknięcie w środku może być spowodowane np. słabym przewiewiem roślin, brakiem słońca itp?

Póki co wykonałam oprysk mospilanem i szykuję się na powtórkę kohinorem.
Czy takie postępowanie będzie prawidłowe?
Wani 10:28, 22 maj 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Kukaj rzeczywiście w środku sporo chorych gałązek, przyjrzyj się uważnie czy nie ma tam misecznikowego zagłębia. Ja zauważyłam że one lubią umiejscawiać się na szczytach pędów albo własnie w trudno dostępnych miejscach wewnątrz. Na mospilan chyba jeszcze za wcześnie, oprysk powinien być wykonany jak larwy zaczną wychodzić spod tarczek i powtarzany co 3 tygodnie.
Nie wydaje mi się żeby cisy żółkły od braku słońca i przewiewu.
____________________
Ania Pod bosymi stopami
kukaj 10:33, 22 maj 2020

Dołączył: 10 sie 2019
Posty: 3
Oki, dziękuję. Przyjrzę się gałązkom jeszcze głębiej.
Póki co miseczki zauważyłam tylko na górnych częściach pędów.
Wani 10:37, 22 maj 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Kukaj dwie strony wcześniej masz o schematach oprysku : mospilan i po 10 dniach kohinor (mieszanie zapobiega uodpornieniu się szkodnika). Tak jak pisałam ja póki co myję cisy ale to bardzo żmudna robota i zastanawiam się czy jej skuteczność warta poświęcenia. Myślę że za tydzień zrobię już pierwszy oprysk mospilanem, strasznie trudno czekać widząc taką inwazję.
____________________
Ania Pod bosymi stopami
izabela1112 14:48, 15 cze 2020


Dołączył: 09 maj 2015
Posty: 7
Czy żółte igły po miseczniku, które spadają na ziemię trzeba pozbierać czy mogą zostać pod cisem?
bob1 13:48, 29 cze 2020

Dołączył: 29 cze 2020
Posty: 1
Jak tam u was wylazły z miseczek bo u mnie jeszcze ale dziś podlewam proagro z mospilanem jak tylko wyjdą i ugryzą mojego cisa to zginą Podlewam aż ziemia wodę wchłonie na 30 metrów żywopłotu 600 litrów mieszaniny jak trafię w termin giną
Dragonka 09:58, 23 cze 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Nie wiem czy ktoś jeszcze czyta ale spróbuję.. Wątek od początku przeczytałam, ale trochę nadal nie kumam.. Powiedzcie proszę- jak już widać te miseczki ( kilka sztuk, pojedyncze na razie)- to jednak nie pryskać jeszcze tylko czekać do lipca? Ja je zdrapuję- wysypuje się jakby biały proszek, nie wiem czy to już czy nic nie da oprysk
Wystarczy jedno słowo- pryskaj ( lub dwa- nie pryskaj. Dzięki z góry
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Adela 13:23, 23 cze 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Ja nie pytam, tylko sama kombinuję, co by zrobić, żeby pozbyć się tego szkodnika. Walczę z nim już trzeci rok.
W literaturze podają, że walkę trzeba toczyć wczesną wiosną preparatami olejowymi (Promanal) - tak robię i bez efektu.
Drugim terminem jest przełom czerwca i lipca, czyli teraz. I ja zamierzam to zrobić, lada dzień, jak tylko minie zagrożenie opadami. Opryski będę powtarzać co 10 dni przez cały lipiec, być może jeszcze w sierpniu. Wcześniej mocno przycięłam krzewy, aby był łatwiejszy dostęp do wnętrza i każdej gałązki. Zdrowy cis szybko nadrobi straty w ulistnieniu.

Jednej rzeczy nie rozumiem, a mianowicie - po przezimowaniu pierwsze samice misecznika cisowca pojawiają się pod koniec kwietnia. Żerują początkowo na igłach, a potem na młodych pędach. I wtedy widać pożółkłe pędy, obsypujące się igły, pojawia się spadź i grzyby sadzakowe. Nigdzie specjaliści nie piszą o opryskach w tym właśnie okresie.
W przyszłym roku ja napewno to zrobię. Będzie to zmasowany atak i myślę, że cisy to zniosą.
Pozdrawiam i życzę skuteczne walki
____________________
Ela - Moja ostoja
Dragonka 08:24, 24 cze 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Adelo, dziękuję za odzew czytam i czytam i im więcej tym mam wrażenie, że mniej rozumiem , nawet artykuł o cyklu rozwoju misecznika nie pomógł.. W teorii ok, ale praktyka to dwie różne rzeczy. W takim razie spróbuję z opryskiem może na początku przyszłego tygodnia. To moje pierwsze cisy, mam je dopiero drugi miesiąc, nie chciałabym ich stracić ( bo wiele tygodni na dodatkowej pracy w weekendy spędziłam, żeby zebrać na ich zakup )
Jeszcze raz dzięki wielkie!
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Adela 12:07, 24 cze 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Jeśli krzewy są małe, to walka z misecznikiem może być wygrana. Ja mam dwumetrowe - miałam, bo sporo przycięłam.
Powodzenia!
____________________
Ela - Moja ostoja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies