kukaj
08:52, 22 maj 2020
Dołączył: 10 sie 2019
Posty: 3
Ja chyba mam podobny problem co Wani.
Z daleka żywopłot piękny, duże soczystozielone przyrosty. Niespodziewałabym się żadnych szkodników, gdybym nie zajrzała do środka krzaczków.
W środku odkryłam żółte, obsypujące się igiełki.
Szukałam informacji na temat przyczyn i znalazłam dwie możliwe:
albo niedożywienie przy silnym wzroście
albo misecznik - niestety znalazłam nieliczne tarczki na gałązkach
Pytanie czy takie nieliczne tarczki mogły spowodować takie żółknięcie w środkach krzewów?
Mój żywopłot rośnie przy ścianie - czy takie żółknięcie w środku może być spowodowane np. słabym przewiewiem roślin, brakiem słońca itp?
Póki co wykonałam oprysk mospilanem i szykuję się na powtórkę kohinorem.
Czy takie postępowanie będzie prawidłowe?
Z daleka żywopłot piękny, duże soczystozielone przyrosty. Niespodziewałabym się żadnych szkodników, gdybym nie zajrzała do środka krzaczków.
W środku odkryłam żółte, obsypujące się igiełki.
Szukałam informacji na temat przyczyn i znalazłam dwie możliwe:
albo niedożywienie przy silnym wzroście
albo misecznik - niestety znalazłam nieliczne tarczki na gałązkach
Pytanie czy takie nieliczne tarczki mogły spowodować takie żółknięcie w środkach krzewów?
Mój żywopłot rośnie przy ścianie - czy takie żółknięcie w środku może być spowodowane np. słabym przewiewiem roślin, brakiem słońca itp?
Póki co wykonałam oprysk mospilanem i szykuję się na powtórkę kohinorem.
Czy takie postępowanie będzie prawidłowe?