Tess napisał(a)



melduję, że wczoraj "wypociłam" jeden podrozdział

To dobrze. A ile Ci tych podrozdziałów jeszcze do wypocenia zostało?

jeszcze trzy, no i wstęp i zakończenie

ale ja taką malutką i skromnuitką pracę piszę (w jakieś śmieszne ramy na wsadzili i weź się człowieku zmieść)

ale dam radę

Beatko

powodzenia i weny twórczej zeby jak najszyciej napisać pracę
zajrzyj do mnie ja w ogródku się teraz "pocę"

Beata Zuch dziewczyna z Ciebie, że Ty jeszcze pracę piszesz i z Ogrodowiskiem dajesz radę. Ja jak sobie przypomnę swoją licencjacką to mi słabo. Koszmar bo nic z ogrodem nie miało wspólnego. Dlatego przy magisterce byłam już mądrzejsza i wywalczyłam swoje choć mój kierunek zupełnie nieogrodowiskowy.

Beatko dasz radę!!! Dużo samozaparcia Ci życzę
Ale tak czasami do nas zajrzyj

Trzymam mocno kciuki i jestem pewna, że Ci się uda

to jest niesamowite, że ludzie, którzy się osobiście nie znają tak się wspierają i dopingują

to jest właśnie w tym miejscu niesamowite


dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna

A jeszcze sprawdzą i wygonią jak za dużo będziesz zaglądać, do roboty kochana

A jak pisanie idzie? To znaczy chodzi mi o pisanie naukowe, a nie rozrywkowe Pozdrawiam

o tej godzinie to ja juz proponuję lampkę wina i spacerek po ogrodzie

nie ma mowy żebym do Was nie zajrzała

dobrze mi to robi-wczoraj kolejny podrozdział zaliczony

a dziś , tak jak Elfik radzi lampka wina

buziaki