Danusiu przykro mi,że zajęłam Ci sporo Twojego cennego czasu,ale ta fiksacja była niezależna odemnie.Jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcenie i pomc.Zaglądasz sprawdzająco,zapraszam zatem i przy innej okazji.Faktycznie nie pamiętam takiego pomieszania jesieni z zimą.Jesień nie odpuszcza więc mam nadzieję ,że jeszcze choć na trochę zostanie i uporem odsunie nadejście prawdziwej zimy.Pozdrawiam serdecznie.
Dzwonki są prześliczne ,jak nazywa się ten biały?ja też chcę kwiatki w trawie Kiedy będę już mogła coś stworzyć w ogrodzie marzy mi się mnóstwo rozsianych niezapominajek .Bardzo je lubię ,macierzankę też uwielbiam .Powinnam mieć tło z drzew ale u mnie z tym będzie problem Na kamieniach drzewa nie rosną ,z jednej strony mam juz posadzone tuje a z drugiej musi być skarpa z murem oporowym .Co ja tam posadzę? nie będzie zbyt szeroka bo nie będę miała przejazdu Bez drzew żaden ogród nie ma uroku Owocowe w ogóle mi się nie zmieszczą Mała ta moja działka bez domu wydawała się taka duza a teraz ciasno się zrobiło .Muszę dobrze pomyśleć i najmądrzej zagospodarować jak tylko potrafię .Uwielbiam twoje drzewa
Klony podobają mi się Bogdziu,nawet o jednym myślałam,dziekuję za przypomnienie.Miło mi Ciebie gościć i czytać takie miłe słowa.Wiele bym chciała,mogę jednak powoli realizować zamysł a dziś tylko na tyle mnie stać.Sama pielęgnuję ogród i z pewnością przegrałabym walcząc z przyrodą w tym miejscu i na takiej pow. w dążeniu do perfekcji.Muszę więc i chcę się zdać na nią i tylko w miarę sił i czasu dosadzać ,czyścić i dokonywać korekty.Z pewnością posadzę jeszcze wiele Rh w moim lasku ,bo tam już spada tyle igieł,że ziemia jest kwaśna i trawa absolutnie nie urośnie,no i sporo cienia też jest.A patrząc na Twoje cudne olbrzymy to podnieta niesamowita.A właściwie najważniejsze dla mnie to abyśmy z Agusią miały gdzie spędzać wolny czas uciekając z miasta. Pozdrawiam serdecznie Bogdziu!.
Dzwonki są prześliczne ,jak nazywa się ten biały?ja też chcę kwiatki w trawie Kiedy będę już mogła coś stworzyć w ogrodzie marzy mi się mnóstwo rozsianych niezapominajek .Bardzo je lubię ,macierzankę też uwielbiam .Powinnam mieć tło z drzew ale u mnie z tym będzie problem Na kamieniach drzewa nie rosną ,z jednej strony mam juz posadzone tuje a z drugiej musi być skarpa z murem oporowym .Co ja tam posadzę? nie będzie zbyt szeroka bo nie będę miała przejazdu Bez drzew żaden ogród nie ma uroku Owocowe w ogóle mi się nie zmieszczą Mała ta moja działka bez domu wydawała się taka duza a teraz ciasno się zrobiło .Muszę dobrze pomyśleć i najmądrzej zagospodarować jak tylko potrafię .Uwielbiam twoje drzewa
Danusiu ,ten dzwonek to Campanula medium 'Alba'.Jest dwuletni ale odbija od pnia jak malwa.W pierwszym roku wytwarza rozetę a w następnym wypuszcza kwiat.Wysiewa się i w następnych latach wypełnia się przerwa w kwitnieniu.Kwiat może mieć nawet wys.1 m.Danusiu odnośnie drzewek zerknij na e-ogrody /Co urośnie na wapiennej glebie/.Odnośnie kwiatków w trawie-one świetnie się rozsiewają ,nasionka roznoszą mrówki i kosiarka.A niezapominajka tylko raz posadzona kępka rozniosła mi się na cały ogród.Drzewka owocowe możesz miniaturyzować umiarkowanie ja tak robię a można jeszcze bardziej zdecydowanie prowadzić prawie w formie bonsai.
Całe mnóstwo pięknych zdjęc wstawiłas. Jak zwykle pięknie i nastrojowo jest u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Bogdziu.Jeszcze mam przed oczyma oszałamiający widok barw w Twoim ogrodzie.Postanawiam jeszcze bardziej ubarwić moje poletko.Przemyślę to zimą,bo przecie nic w ogrodzie nie jest tak stałe jak jego zmienność a w dodatku rodzą się w głowie coraz to nowe pomysły.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Może jakies klony posadz. Imponujesz mi tym ogrodem, lubie taką prawie dziką a właściwie udajacą dziką przyrodę. Masz ślicznie i nawet myslisz o biedronkach i nie kupujesz odkurzacza do liści. To imponujące.Pozdrawiam serdecznie.
Klony podobają mi się Bogdziu,nawet o jednym myślałam,dziekuję za przypomnienie.Miło mi Ciebie gościć i czytać takie miłe słowa.Wiele bym chciała,mogę jednak powoli realizować zamysł a dziś tylko na tyle mnie stać.Sama pielęgnuję ogród i z pewnością przegrałabym walcząc z przyrodą w tym miejscu i na takiej pow. w dążeniu do perfekcji.Muszę więc i chcę się zdać na nią i tylko w miarę sił i czasu dosadzać ,czyścić i dokonywać korekty.Z pewnością posadzę jeszcze wiele Rh w moim lasku ,bo tam już spada tyle igieł,że ziemia jest kwaśna i trawa absolutnie nie urośnie,no i sporo cienia też jest.A patrząc na Twoje cudne olbrzymy to podnieta niesamowita.A właściwie najważniejsze dla mnie to abyśmy z Agusią miały gdzie spędzać wolny czas uciekając z miasta. Pozdrawiam serdecznie Bogdziu!.
Jestem pewna ze wszystko co zrobisz będzie piekne i życzę jak najszybszej realizacji planów.Pozdrawiam Ciebie i Agusię.
Dzisiaj w nocy dosypało jeszcze śniegu ale mimo to myślałam ,że uda mi się zerwać owoce pigwowca.Niestety ,zajęłam się otrząsaniem śniegu z iglaków,rododendronów i róż.Gałązki były mocno obwiesone lub przygięte do ziemi.Owoce pigwowca przykryte więc poczekam podobno pogoda idzie na lepsze.Ale jeszcze zrobiłam kilka zdjęć.
Całe mnóstwo pięknych zdjęc wstawiłas. Jak zwykle pięknie i nastrojowo jest u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Bogdziu.Jeszcze mam przed oczyma oszałamiający widok barw w Twoim ogrodzie.Postanawiam jeszcze bardziej ubarwić moje poletko.Przemyślę to zimą,bo przecie nic w ogrodzie nie jest tak stałe jak jego zmienność a w dodatku rodzą się w głowie coraz to nowe pomysły.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Może jakies klony posadz. Imponujesz mi tym ogrodem, lubie taką prawie dziką a właściwie udajacą dziką przyrodę. Masz ślicznie i nawet myslisz o biedronkach i nie kupujesz odkurzacza do liści. To imponujące.Pozdrawiam serdecznie.
Klony podobają mi się Bogdziu,nawet o jednym myślałam,dziekuję za przypomnienie.Miło mi Ciebie gościć i czytać takie miłe słowa.Wiele bym chciała,mogę jednak powoli realizować zamysł a dziś tylko na tyle mnie stać.Sama pielęgnuję ogród i z pewnością przegrałabym walcząc z przyrodą w tym miejscu i na takiej pow. w dążeniu do perfekcji.Muszę więc i chcę się zdać na nią i tylko w miarę sił i czasu dosadzać ,czyścić i dokonywać korekty.Z pewnością posadzę jeszcze wiele Rh w moim lasku ,bo tam już spada tyle igieł,że ziemia jest kwaśna i trawa absolutnie nie urośnie,no i sporo cienia też jest.A patrząc na Twoje cudne olbrzymy to podnieta niesamowita.A właściwie najważniejsze dla mnie to abyśmy z Agusią miały gdzie spędzać wolny czas uciekając z miasta. Pozdrawiam serdecznie Bogdziu!.
Jestem pewna ze wszystko co zrobisz będzie piekne i życzę jak najszybszej realizacji planów.Pozdrawiam Ciebie i Agusię.
Dziękujemy Bogdziu ,najważniejsze jest zdrowie Agusi,a ogród - no cóż ,oby tylko było zielono i było gdzie pospacerować.A jak się uda też będę szczęsliwa.
Witam, jak dobrze, że wszystko w porządku i można już zostawiać wpisy. Ogród jest piękny, zdjęcia cudowne. Zawsze chętnie do Ciebie zaglądam, jestem tu stałym gościem, chociaż nie zawsze zostawiam ślad. Pozdrawiam