Akanto, w poście u mnie podałaś same fantastyczne rośliny. A czeremchę lubię, u nas w górach to rzadkość a na niżu - leśnicy mówią, że to chwast. Ot co.

Ach z usiechem oglądałam kwitnące róże. Takie subtelne, a dzielnie się trzymają. Piękne odmiany masz.
A pnie drzew, cudne, klimatyczne z patyną...

U mnie też jeszcze kwitną róże Aniu ,nawet pąki mają Wiosną zakwitną następne które posadziłam jeśli nie zmarzną Podobno zima ma być lekka ,,,to obiecujące prognozy .Nie bądż smutna proszę ,zima nam zleci ani się obejrzymy.Z drugiej strony gdybym popatrzyła na konary swych drzew tak jak ty, również refleksji bym się poddała .Pamiętasz je małe,, jakby wczoraj a one już takie dojrzałe ,,,,,,Upływ czasu nie nastraja optymistycznie .Kiedy się ma 20 ,30 czy nawet 40 lat takich refleksji jeszcze się nie ma .Wszystko przychodzi z czasem ,ja to rozumiem bo mam podobnie .Takie chwile też są potrzebne obie to wiemy .Tulańca posyłam dla ciebie i Agusi