Dajano, macham . Zauważyłam że wróciłaś. Mam nadzieję że zły czas minął. Podczytuję ciebie po cichutku i zaglądam z ciekawością w moje ulubione klimaty.
Śniegu co nieco dosypało , temp. około 0 st. Sąsiedzi lepili bałwana . Wyszedł w wersji mini, bo jednak śniegu niewiele.
Zerkam co rusz na to zdjęcie powyżej i marzy mi się żeby ten płot na końcu skrył się w zieleni.
Joleńko wpadam z rewizytką ....a u Ciebie biało No niby listopad, więc to powinno byc normalne ale jakoś dla mnie śnieg to nic fajnego....
Ale buziaczki przesyłam i ciepełka życze!