Wszystkie rośliny pięknie ruszyły. U nas spadło dużo deszczu ale niestety obecnie glina zrobiła się 'betonowa' i to dosłownie. Niektóre rośliny zaczęłam podlewać deszczówką. Pozdrawiam z Żuław.

Deszczu zazdroszczę, do nas nie dotarł. Zrobiło się sucho, ucieszyłaby mnie jakaś ulewa. Gliny nie mam więc nie znam tego problemu.

Jolka, czy wypatrzyłaś już knautię? Wiesz czemu pytam

Oj, dubelek

Martyna, trudno mi powiedzieć ponieważ nie domagam zdrowotnie w tym sezonie. Miałam kogoś do pomocy, kto skutecznie wypielił rabaty z chwastów i siewek. Jednak wydaje mi się że siewki pojawiały się nieco później albo już jesienią. No, nie pamiętam.
Kiedy siałaś?

Jolu pozdrawiam dawno nie byłam dzisiaj też na chwileczkę, będę miała więcej czasu to dokładnie pooglądam , pozdrówka no i knautia dla Ciebie już zakwita

Cześć Aniu! Widziałam już twoją kwitnącą knautię (wędrowałam u ciebie po cichu). Moja (czyli od ciebie) na razie nieco powyżej poziomu ziemi. Spodobała się Martynie, dałam jej nasiona. No i teraz dziewczyna się niecierpliwi bo chyba nic nie wykiełkowało. Może jej coś podpowiesz?

Ja nigdy nie zbieram nasion sama się rozsiewa i wiosną mam już piękne kępki, dużo wywaliłam tej wiosny, trochę oddałam, myślę, że nasiona lubią się przemrozić niech czeka cierpliwie wzejdą

Joku napisał(a)

Do startu szykuje się rozanecznik Bluretia

Ale ma piekny kolor...prosze o wiecej fotek
Jolus, zdrowka zycze, pozdrawiam cieplutko

Aniu MV, każda uwaga cenna, dziękuje.

Kasiek, ze zdrówkiem nieco lepiej. Za życzenia dziękuje. To dzisiejszy stan owego krzaczka sprzed ok. godziny . W tym roku się postarał. Kolor nieco bardziej mdły niż w rzeczywistości.