Roocika, Asiu witam serdecznie

. Miło mi ciebie gościć. Ty na razie nie masz takich problemów z nadmiarem szczęścia ogrodowego ale wszystko przed tobą. Kilka lat wystarczy żeby poczuć się jak w puszczy

. Przyznaję się do podglądania twoich poczynań z ukrycia, podziwiam ostatnio stworzoną rabatę. A zaprowadziły mnie do ciebie pagórkowate tereny Wysoczyzny Elbląskiej. Ja mam po sąsiedzku Szwajcarię Kaszubską, kiedyś mieszkałam w jej sercu ale uciekłam z powodu długich i dotkliwych zim.
Na zdjęciu jest bodziszek żałobny (używam go jako zapchajdziurę) i języcznik. Kompozycja przypadkowa ale zwłaszcza jesienią wpadająca w oko.
Eliso, ostrokrzew w tym roku bardzo się postarał, gwiazda lewej strony ogrodu. Za to o mało co nie wyzionął ducha przesadzony wiosną ostrokrzew męskiej odmiany, który jest współautorem tego obrazu. Na szczęście zaczęłam ratować obfitym podlewaniem. Wygląda na to że przeżyje.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny