Kordina to chyba jakaś tawułka. Gdzieś niedawno mignęła mi jej nazwa ale nie mogę znaleźć.

Anusia, nie jestem osamotniona w posiadaniu mordoru. Mój istnieje 10 lat.

Zbyszku w ogrodzie na razie dominuje zieleń, jest trochę żółtego i fioletowe czosnki. Kolory w większej ilości dopiero w czerwcu.

Haniu posiedź . Mam nadzieję że się nie nudzisz. Popadało dzisiaj trochę i wiało strasznie.

A mnie urzekl twoj taras to plytki jakies specjalne?Latwo sie je czysci? Bo czeka mnie wymiana tarasu a twoj mi sie spodobal

To jest gres Sandero Grey kupiony w markecie, nie pamiętam już którym bodajże 10 lat temu. Producent nie był polski, płytki były krótko dostępne. Sprawuje się póki co dobrze. Wpadł mi w oko . Cena była przystępna, zrobiłam zdjęcie metki w sklepie dlatego mam takie dokładne informacje .

Przeważnie zmiatam kurz, piasek miotłą, ewentualnie zmywam wodą. Ale rzadko to robię bo ma "barwy ochronne" .

ryska napisał(a)

Jola taras i widok z okna masz zachwycający. A wydzielony kąt gospodarczy to bardzo przydatna sprawa. Pewnie go sobie zagospodarujesz odpowiednio do zapotrzebowania.

Renata umknął mi twój wpis, przepraszam. Dziękuję za dobre słowa, kącik gospodarczy rzeczywiście mi potrzebny bo nie bardzo mam się gdzie podziać chociażby z workami z ziemią, kompostem.

Joku napisał(a)

W donicy na ścianie coś zaczyna się pojawiać



I widok na do widzenia

To siedzimy wszystkie i podziwiamy brateczki ślicznie się uśmiechają tarasik miodzio

Jolu przy kratce możesz posadzić groszek bylinowy, jest piękny lecz nie pachnie. Łodygi kwiatowe ma sztywne że może stać w wazonie. Nie ma żadnych wymagań i rośnie już zawsze a że strąków można pozyskać nasiona.

Fajnie masz na tarasie i na dodatek korztystasz. Już widać co w donicy

Joku napisał(a)

To jest gres Sandero Grey kupiony w markecie, nie pamiętam już którym bodajże 10 lat temu. Producent nie był polski, płytki były krótko dostępne. Sprawuje się póki co dobrze. Wpadł mi w oko . Cena była przystępna, zrobiłam zdjęcie metki w sklepie dlatego mam takie dokładne informacje .

Przeważnie zmiatam kurz, piasek miotłą, ewentualnie zmywam wodą. Ale rzadko to robię bo ma "barwy ochronne" .

I wlasnie takie cos szukam, cos na tym szybko brudu nie widac, dziekuje

Eliso groszek zapisuję w propozycjach na o miejsce, znam go bo kiedyś rósł w sąsiedzkim ogrodzie.

Irenko korzystam jak tylko mam czas, uwielbiam to . W donicy widać coraz więcej .

Kasiu ważne żeby roboty było jak najmniej i jak najwięcej czasu na cieszenie się ogrodem.

Należę do szczęśliwców mogących teraz do woli cieszyć się czasem spędzanym w ogrodzie. Uwielbiam ten czas, zwłaszcza przedpołudnia i późne popołudnia.
Popadało, o przymrozkach ogród zapomniał, ja też i wszystko ruszyło rosnąć i kwitnąć. W kilku miejscach pokazały się paprocie o których zapomniałam że je sadziłam albo już oswajałam się z myślą że nie przetrwały zimy.
Aktualne obrazki z bliska i z oddali .