Ewa, widziałaś go w zeszłym roku w stanie jeszcze nienaruszonym

więc widać różnicę. Na bodziszka uważaj, on się strasznie sieje. Pod koniec kwitnienia przytnij do ziemi.
Małgosiu, tam słońce dochodzi rano i pod wieczór, od południa ocieniają go krzewy. Posadziłam jesienią w miejscu o wiele bardziej nasłonecznionym, na razie wygląda dobrze, mogę dla ciebie poobserwować czy mu to zaszkodzi.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny