Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Znowu na wsi

ryska 19:17, 07 cze 2023


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Pojawia się jeszcze postać pośrednia w kolorze, bo liliowa wieczorników
Też miałam tylko białe.
Ja kwiatki wycinam gdy widzę, że zawiązują nasiona. To sprawia, że kwitną ponownie, choć już nie tak bujnie.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Basieksp 19:26, 07 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12412
Ja mam tylko fioletowe i też dość mocno mi się wysiewają, ale zostawiam tylko kilka z tyłu rabaty one ładnie wyglądają pod wieczór, mają taki fajny, bardziej intensywny kolor
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Joku 22:01, 07 cze 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Haniu czyli jesteś na letnisku. Brak zasięgu to spora niedogodność, przynajmniej dla mnie. W naszej wsi wody w kranach póki co nie brakuje, ale ten brak opadów w prognozach mnie przeraża.

Renata, zgadza się fiolet jest w dwóch odcieniach. To ciekawe co piszesz o wycinaniu kwiatostanów. Trzeba wypróbować.

Basiu, wieczorem one też intensywniej pachną. Bardzo wdzięczne rośliny i widzę że są dość odporne na suszę.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Basieksp 22:23, 07 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12412
No dokładnie tak jest jak piszesz też zaczynam patrzeć na rośliny bardziej odporne na suszę i właśnie pisałam u Zbyszka, że w mojej ocenie dość odporne na suszę są irysy, one też teraz dość dobrze sie mają bez częstego podlewania
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Magara 23:44, 07 cze 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Jola, widzę temat wieczorników, a chyba mi coś umknęło.
W zeszłym roku posadziłam 3 malutkie sadzonki. Ostały się dwie, kwitną teraz, taki pojedynczy, ale bardzo urokliwy wysoki badyl z kwiatkami.
Czy dobrze rozumiem, że z tego badyla to nie będzie za rok większej kępki??? One jak naparstnice?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 01:04, 08 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12412
Magara napisał(a)
Jola, widzę temat wieczorników, a chyba mi coś umknęło.
W zeszłym roku posadziłam 3 malutkie sadzonki. Ostały się dwie, kwitną teraz, taki pojedynczy, ale bardzo urokliwy wysoki badyl z kwiatkami.
Czy dobrze rozumiem, że z tego badyla to nie będzie za rok większej kępki??? One jak naparstnice?


A tego to do końca nie jestem pewna, bo mam je od, może trzech sezonów. Na początku było raczej podobnie jak u Ciebie, a z roku na rok jest ich coraz więcej, tylko tak do końca nie zwróciłam uwagi czy one tylko jeden rok kwitną, wydaje mi się, że dwa sezony raczej, napewno? ale nie mam pewności mogę zrobić im fotki, rabata ma kilka metrów długości i mam je tak z tyłu
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
zbigniew_gazda 08:26, 08 cze 2023


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11212
Piękne fotki i z wycieczki i Twojego ogrodu.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Kordina 08:57, 08 cze 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6977
Wieczornik damski mam z nasionek, ale na opakowaniu pisało, że to roślina jednoroczna, no chyba, że jak inne gatunki mogą być bylinowe lub jednoroczne i rozsiewać się samoistnie. Ale ucieszyłabym się, gdyby było jak u Ciebie Basiu
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
GorAna 22:16, 08 cze 2023


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Jolu czytam, że i u Ciebie susza
MCSkłodowska Ci już kwitnie?
Moja jeszcze nie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę deszczu
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Joku 17:50, 09 cze 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Basiu, coraz intensywniej myślę o roślinach odpornych na suszę, jako że nadal ani kropli deszczu. Irysy miałam przed laty ale teraz nie mam - brak miejsca. A nie, mam syberyjskie, dają radę podlewane trochę.
Z tego dobra które mam dobrze spisują się krzewy, drzewa (tylko śliwa wiśniowa), z bylin praktycznie bez podlewania bodziszki różnej maści, zwłaszcza korzeniaste i runianka. Oczywiście lawenda, kocimiętka, piwonie, pragnia - przy podlewaniu znajdą się niekiedy w zasięgu zraszacza. Trawnik wygląda coraz żałośniej. Gdyby nie obawa że znowu zaniemogę z powodu kręgosłupa lub stawów już bym się brała za jego likwidację w niektórych miejscach, zwłaszcza że pomysły na nowe nasadzenia są.

Magara, dobrze myślisz . Wieczorniki zachowują się podobnie jak naparstnice. Ja robię tak: najczęściej wycinam kwiatostany, zwłaszcza teraz kiedy na jakieś samosiejki tu i ówdzie mogę liczyć. Tej części przy ziemi zazwyczaj nie chce mi się wyrywać więc jeżeli jest miejsce i nie robi bałaganu to ją zostawiam. Co z nią dalej się dzieje trudno mi powiedzieć bo nie zwracam uwagi. Ale sądząc po zaschniętych kwiatostanach widocznych na wiosnę na pewno część z nich żyje w następnym roku. I kwitnie. Na twoim miejscu chcąc mieć przychówek i kwitnienie w następnym roku bym poświęciła swój zmysł estetyczny i pozostawiła jeden kwiatostan żeby nasiona mogły dojrzeć i żeby się wysiały. Możesz im pomóc przechodząc obok i trącając ręką. Wiem, taki badyl drażni, ale czego się nie robi dla idei .
Na większą kępkę w następnym roku bym nie liczyła, moje zazwyczaj są mniejsze. Czy przetrwają do kolejnego roku - nie wiem.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies