Dziękuję Dziewczyny za zerknięcie uważnym okiem na moją czeresienkę.
Ewa, ja kupiłam odmianę Lapins. Chodziło mi o to żeby nie potrzebowała zapylacza. W koronie naliczyłam 5 nowych gałązek, 3 nieco niżej, 2 przy samym czubku. Jest jeszcze niżej gałązka z poprzedniego roku, ją wytnę w przyszłości w takim razie.
Dorotka, ja też lubię. U mnie jest bardzo gęsto, bo teren do obsadzania niewielki. Trzeba sobie radzić

.
Mirka, nie wiem czy mogę liczyć na owoce w przyszłym roku. Drzewko - maleństwo. Z usuwaniem czegokolwiek w takim razie chyba nie będę się śpieszyć. Twoja szczupła kształtna czereśnia była moją inspiracją

. Czy przycinałaś jej wierzchołek? Bo wydaje mi się że ona ma prosty przewodnik.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny