Proszę bardzo , jeżeli już to sklep powinien zostać uświadomiony .
Aktualnie w ogrodzie wygląda tak



Najzwyklejsza odmiana kocimiętki, udało mi się kiedyś kupić okaz o ładnym kolorze kwiatów. Bezproblemowa, powtarza kwitnienie po przycięciu. Wada: rozkłada się na boki, potrzebuje trochę miejsca. U mnie w tym miejscu akurat może.



Lubię tę rabatę, mam przy niej mało roboty, mało chwastów. Od czasu do czasu trzeba coś przyciąć.



Hosty po kilku latach nabrały masy.

W tym miejscu utknęłam cebulę cyklamena do którego dobierały się w zeszłym sezonie ślimaki. Teraz miejscówkę znalazł tutaj Kichuś. Ciepło, miękko, zacisznie czyli to co koty lubią najbardziej. Trzeba jakieś zasieki zastosować.



Doniczek trochę mi ubyło, truskawki rosną





Orliki jeszcze kwitną

Na zielono

Ale bujnie, zielono

Na niebiesko

Jolu, piękna ta rabata ze żwirową ścieżką. A i hosty nabrały ciałka. Tajemniczo jest u Ciebie, naturalnie.
Czy dobrze rozpoznałam rodgersję kasztanowcolistną? Podobny krzew miałam w dawnym ogrodzie.
Pozdrawiam Jolu.

Na zielono bardzo mi się podoba śliczny zielony busz

Ja też lubię busz i jak rośliny się wzajemnie przeplatają.

Joku napisał(a)

Hosta ma taki wyrazisty rysunek kolorów...piękna, a na drugiej fotce czy to wilczomlecz migdałolistny taki kolos urósł?