Aga ... niemożliwe stało się możliwe ... narciana sis znalazłam ... ja upadłam dopiero jak mi Ania narty podcięła ))) ... i nie żebym nie miała okazji ... po prostu starałam się BARDZO MOCNO ...



tu moja równowaga próbowała uciec ... to nie był walc Alinko ... to była walka o przetrwanie ... w pionie

wpadłam sprawdzić ... kto nie śpi ... kto rozwiązuje zagadki ... kto w Polszcze szaleje po jej dalszych zakątkach ... i kto wiersze pisze dla ski teamu ...

dziń dybry mówię ... odmeldowuje, że pada śnieg a mam za kilka godzin pekaes ... buziaki i miłego dnia

Ja nie śpię i odmeldowuję że u nas syyyypppiieeeeee litości ja chcę wiosnę ....

nie mogę się spakować ... dom mi się nie chce zmieścić do neserka !!! ...

a to ma być kolor roku 2013 ... brawo ... zielony górą



i trochę wspomnieć bo wyskoczyły z foldera

wyszło słoneczko ... ...

spadam ... mam mnóstwo pracy

co ty bierzesz...że neseserek nie chce pomieścić?

wspomnienie z folderków świetne...też jak w kurorcie
miłej drogi Pekaesem!

no właśnie nic ... ja nie fiem ... klika potrzebnych rzeczy ... tylko kilka ...

we wspomnieniach siedziałam godzinę

Jak znam życie, na narty dziewczyny wyekwipowały się należycie!
Na stok,na pogaduszki,na coś do poduszki,na małe co nieco, i na coś pod piecem!
Na to co przedtem,na to co potem.Żeby nie zaprzątać głowy żadnym kłopotem.
Największy kłopot,to obuć nogi! Tak by innym szczęki opadły aż do podłogi!
Walizki małe,bo kto to będzie niósł?Dziewczynom w noszeniu przeszkadza wszak biust!

idealnie Haniu ... idealnie ... żeby tylko tak wyszło