irena_milek napisał(a)

miłosierdzia nie ma...kochana, szykuj się na czerwiec, będą jasminy i nie tylko, i my
Resztę na pw uzgodnimy blisko do nas pociag tez szybko jedzie, zapakujecie się obie z Anią i już

kocham jaśminy i uwielbiam być odurzona ich zapachem (to przez Efffcię tak z tym odurzeniem sobie pozwalam ) ... Irenko jak namówimy Anię to ja

zaniosę jej bagaże do pociągu (bo żałosne by było nie pojechać do Rzeszowa by potem dojechać do Kielc i wreszcie bryknąć do Wrocławia - no chyba nikt przy zdrowych neuronach nie jechałby Rzeszów kielce Wrocław ... )

będę jej make up robić w biegu (bo TOTO nie siada ) ...

czesać i kolafiurę czynić ...

i wszystko co sobie zażyczy ...

i choćbym szpital rzucić miała to jak Anek poda datę nawet bez urlopu i nawet na piechotę ...

oj to super, jupi, już się cieszę
dogadamy wszystko i z wami i z moimi dziewczynami
a opis twój czytałam ze śmiechem

bendem się chwalić ...

tak ... bo Adamo skończył statek ... szczerze przyznam ja tych statków nie lubię bo on godzinami te popierdółki lepi ... szlifuje i takie tam a trawnika nie ma ... no ale skończył ... chodzi dumny jak paw ... a ja podstępem wytargowałam ala kominek ... no oczywiście mogłabym go nie mieć ale skoro można na nim tego statka postawić to mogę go dostać w prezencie ... no nie




a tu miałby stanąć

a obok drewniana donica ... żeby o kfiatku było ...

Izuś, statek....booooski ! wiem, że to godziny, dni , miesiące pracy.....czyli brak Adama tam gdzie być powinien, ale jaki efekt !!! brawa wielkie, bo dla mnie to majstersztyk ! nie na mój brak cierpliwości takie "cuś"

Podziwiam ludzi, którzy mają cierpliwość do takich rzeczy. Super! Na kominek idealne

Gratuluję kominka, stateczku,
i w ogóle podejścia do rzeczywistości!
Chcę zobaczyć statek w całej okazałości!

Hanuś na tej łajbie nie da się dopłynąć do Ciebie ... mikrusik to taki ...

I się chwal bo naprawdę jest czym.
Dumna jestem z Twojego Adamo i z Ciebie oczywiście również a może przede wszystkim ponieważ wyobrażam sobie ile to wymagało od Ciebie cierpliwości, wyrozumiałości i wiele wiele wiele więcej o czym nie mam kompletnie pojęcia .

Statek jak się patrzy, co tam trawniczki i inne takie... ale a'a kominek już tak Dla takiego statka kominek musi być, bo gdzie miałby stanąć?.. tzn. płynąć?..
Adamo to musi mieć cierpliwość, że ta maciupenieczkie drobinki misternie sklejał...

aneta230972 napisał(a)

I się chwal bo naprawdę jest czym.
Dumna jestem z Twojego Adamo i z Ciebie oczywiście również a może przede wszystkim ponieważ wyobrażam sobie ile to wymagało od Ciebie cierpliwości, wyrozumiałości i wiele wiele wiele więcej o czym nie mam kompletnie pojęcia .

Anetko dokładnie ... to wymagało ode mnie bardzo dużo cierpliwości ... szczerze pisząc ... o wiele więcej niż miałam ... co daje wyobrażenie o jego determinacji w dążeniu do celu ...