przestało padać ... i fakt ... norałam w ogrodzie (ciągle mam blokadę ... coraz mniejszą a jednak używając słowa ogród poniekąd coś we mnie krzyczy o nadużyciu

) ... ale znamion szaleństwa nie było w tym wiele ... ja po prostu rwałam chwasty i od kiedy pamiętam ja ciągle je rwę a one zupełnie beztrosko SOM ... moją działalność mając w poważaniu ...
omal ... omal nie wyplewiłam werbeny patagońskiej, która po miesiącach milczenia postanowiła sobie wzejść pod jeżówkami ... o tyle goopio sobie wzeszła, że na wyprost nie ma szans ... albo jej pomogę i dam trzy dychy w przód albo niech sobie radzi ... zobaczymy ... w końcu artretyczną lawande ścięłam ... nowa zdrowo wyprostowana to jakiś pokurcz w pokroju się przyda

...
raportując na zielono powiem, że:
kocimiętka wsadzona bez zastanowienia pomiędzy the fairy i kostrzewę postanowiła obie zagłuszyć czym wprawiła w zdumienie tak mnie jak i upierające się o swoje okrywowe ... the fairy to nawet chyba chciała się nafochać ale w końcu coś tam na niej zakwitło ...
no i nie fiem zabrać tę kocimiętkę od nich czy zostawić ??? (zaakcentowałam problem

i uprasza się o dyskusję

)
yhm ... moja trzecia w owym "szpalerze" the fairy okazała się być aspirynką



... wybaczam jej to bo piękna ci ona ... a jak wiemy z rozlicznych sądaży w kraju i za granicą

pięknym żyje się łatwiej ... pewnie swą wielkodusznością nie przyczyniłam się znacząco do potwierdzenia istotności statystycznej owego stwierdzenia ...
lawenda ... ajajaj ta to mnie uwiodła i ciesze się bo z młodziutkich przyrostów niebawem wybuchnie mi lawendowa rzeka

... a ja mam do tych lawendowych łanów absolutną słabość i poczebę

... no mam poczebę paczeć na lawendowe łany ... nasadzenia soliterowe uprzejmie ignorując ... no cóż ... taka dewiacja malutka
bossski Leo wystartował z drugim tłoczeniem ... austinka siem zbiera pod postacią mnóstwa pąków (zaobserwować czy znów po dniu każdy kwiat zwiesi łeb ... jak tak to w bardziej ocienione miejsce eksmituję

) ... a Eden Rose myśli sobie chyba, że ją dla liści kupiłam ... bo liscie czeba przyznać ma ładne ... kwiatów nie ale może ja panikuje