Bardzo proszę o pomoc!
Weszłam w posiadanie ogródka działkowego 500m2, który jest bardzo zaniedbany a ja raczkuję w kwestii ogrodnictwa. Poczytałam troszkę forum i zaopatrzyłam się w:
1. kwasomierz
2. siarczan amonu
3. mączkę bazaltową
4. starane na chwasty
5. azofoskę
Byłam przekonana, że skoro mam sporo mchu na "trawniku" to pewnie jest zakwaszony. Wielkie było moje zdziwienie - po zakupie kwasomierza i zmierzeniu ph - że wyszło 8 na całym terenie (sprawdzałam w kilku miejscach) Zaopatrzyłam się w siarczan amonu (wyczytałam na forum).
Pytania:
1. W jakich ilościach użyć siarczanu amonu?
2. Po jakim czasie mogę zrobić oprysk na chwasty?
3. Kiedy dosiewki?
4. Jak wykorzystać mączkę bazaltową? (Nie chcę zakładać na razie nowego trawnika, ponieważ w przyszłym roku będę stawiać domek na działce, wiec wszystko będzie zrujnowane) Posypać nią trawnik? Da to coś?
5. Czy dopiero po upływie 3 tyg od nawożenia siarczanem zastosować azofoskę?
Proszę o poradę. Pogodę mamy teraz kiepską, ale jak tylko słoneczko zaświeci chciałabym zacząć działać

Pozdrawiam!