Lena widziałam ostatnio białą i tak zastanawiałam się czy może do donicy jej nie dać

To ja chyba tez będę miała te choróbsko co się zwie lawenda
Reniu hahahha ale mnie rozśmieszyłaś.....wystarczy że popatrzę za płot do sąsiada, który działkę ma zarośnięta chwastami i brzóżkami,i jak pomyślę ile będzie miał roboty to przypominam sobie co my przechodziliśmy i mam lepszy humor



trzeba się jakoś pocieszyć !
Aniu w takim razie czekam aż trawa przeschnie i robię oprysk, fakt wody zdecydowanie teraz jest za dużo......Ty to musisz tak się upewnić - i dobrze

Ja to jak furiot, ładne, patrzę gdzie posadzić,czy mam pieniądze,ok, jade,biorę i pózniej obserwuję czy napewno podoba mi się nadal...........narazie wszystko mi się podoba, więc nie jest tak żle
beta nie przejmuj się

jest nas więcej !!!!!!!