A czy jak ktoś w pochmurną i zimną noc jesienną sadzi o 23 cebule i to jeszcze na 1m2 betonu.... to może się zaliczać do KONu?

O ! KON się rozrasta! A mnie przyjmiecie,bo do KONca będę sama wariować?


I kto to widział, zamiast cieszyć się z życia w mieście ,różańczyk odmawiać,
Hanusia w las,w ogród, i grzybkami, zdjęciami,kwiatkami nuże się zabawiać!
A do tego czy widział ,kto staruszkę,co ma laptopik przy łóżku?
Aż wstyd się przyznać sąsiadkom,co ich spotykam na plotkach pod mą klatką....
że mnie nie rajcują sąsiedzkie newsy,mnie cieszy widok leśnej głuszy....
Klangor żurawi,czy śpiew skowronka,to jest właściwe rozpoczęcie dzionka.
I niech kto mówi ,żem niepoczytalna,ja się nie zmienię ....
i przyjaciół z mego ogrodowego klubu mam w wysokiej cenie!

Komplementy od KONu przyjmuję,nie wiem jak to się doKONuje,że mi się rymuje?



Komplementy od KONu przyjmuję,nie wiem jak to się doKONuje,że mi się rymuje?

A czy jak ktoś w pochmurną i zimną noc jesienną sadzi o 23 cebule i to jeszcze na 1m2 betonu.... to może się zaliczać do KONu?

Ozz!Cebule na betonie w donicach można sadzić,tylko co potem? Zima przyjdzie,te skrzynki,czy doniczki trzeba by gdzieś pochować do ziemi.Może na dole pod balkonem da sie zakopać,żeby w lutym do mieszkania wnieść i podpędzić do kwitnienia.Bo w ,,gołych"donicach na betonie padną.

Poezja u Ciebie kwitnie



Ozz!Cebule na betonie w donicach można sadzić,tylko co potem? Zima przyjdzie,te skrzynki,czy doniczki trzeba by gdzieś pochować do ziemi.Może na dole pod balkonem da sie zakopać,żeby w lutym do mieszkania wnieść i podpędzić do kwitnienia.Bo w ,,gołych"donicach na betonie padną.

To mnie zmartwiłaś trochę... pod balkonem to ja mam niestety żwir i zero ziemi. W zeszłym roku eksperymentowałam już z cebulami i powiem, że sporo wzeszło, niestety nic nie zakwitło :/ Dlatego w tym roku postanowiłam zainwestować w tulipany botaniczne, bo podobno dają radę. Posadziłam je pospołu z trawami ozdobnymi w dużych 3-5 litrowych donicach, które postawię na styropianie i może czymś zasłonię i będę obserwować. Do mieszkania też tego nie wniosę, bo już nie mam gdzie - postanowiłam przezimować w tym roku moje pelargonie i kolekcję koleusów